Miesiące czekania nareszcie zostały wynagrodzone. Po ponad ośmiu miesiącach wspólnej gry europejska mieszanka z mousesports wzniosła pierwsze trofeum. Na finałowym placu boju CS:GO Asia Championships wyższość rywala musiało uznać ENCE.
Sam pojedynek finałowy od początku do końca był pod kontrolą brygady Finna “karrigana“ Andersena. Prawdziwe esportowe emocje towarzyszyły kibicom podczas rozgrywanych chwilę wcześniej meczów półfinałowych. Tam bowiem odbył się prawdziwy horror z udziałem TYLOO oraz mousesports. Europejska mieszanka mimo mapy deficytu i podłamującego wyniku 15:8 na Inferno zdołała powrócić i nieco później niesamowitym clutchem Özgüra “woxica“ Ekera zamknąć całą serię. Ciekawie było również w drugim półfinale, podczas którego z turniejem pożegnali się Brazylijczycy z MIBR. Ci mimo to wydarzenie w Chinach i tak powinni zaliczyć do udanych, ponieważ ostatnie miesiące nie były dla nich lekkie.
Na ten moment dywagacje na temat zmian kadrowych w mousesports powinny ucichnąć, a sami zawodnicy być może wreszcie odblokują się i zaczną dostarczać oczekiwane wyniki. Czy tak faktycznie będzie, pokaże jednak czas, a najbliższa szansa na udowodnienie swojej znakomitej formy dla myszek już na początku grudnia podczas finałów ESL Pro League.
Dzisiejsze wyniki:
ENCE vs MIBR – 2:1
- Train – 14:16
- Mirage – 16:11
- Overpass – 16:10
mousesports vs TYLOO – 2:1
- Overpass – 6:16
- Inferno – 19:17
- Dust2 – 16:14
mousesports vs ENCE – 2:0
- Train – 16:10
- Inferno – 16:11
