Respawn.pl

Dobry dzień dla polskiej sceny. Kinguin, PACT i VP zwyciężyły mecze w ESEA Premier

Autor: Jakub Wąsala

Dla Polaków dzisiejszy dzień nie mógł potoczyć się lepiej w ESEA Premier. Wszystkie 5 meczy, w których brali udział podopieczni Kinguin, PACT i Virtus.pro, zakończyły się dla nich powodzeniem.

Dzięki rezultatom dzisiejszych meczów w ESEA Premier sytuacja w tabeli wszystkich polskich drużyn zdecydowanie ulegnie zmianie. Szczególnie cieszy sukces PACT, które po trzech pierwszych spotkaniach uplasowało się na końcu tabeli z okrągłym zerem punktów.

Virtus.pro vs. Tricked (16:10, Inferno)

Filip “NEO” Kubski i spółka zmierzyli się z duńskim Tricked na Inferno. Startując po stronie antyterrorystów, udało im się uzyskać punkt w rundzie pistoletowej, co pomogło w uzyskaniu prowadzenia do zmiany stron. Przy wyniku 10:5 nie udało im się wygrać drugich pistoletów, ale to nie przeszkodziło w wygraniu force’a chwilę potem. Ostatecznie Virtusi zwyciężyli wynikiem 16:10.

PACT vs. SuperJymy (16:10, Inferno), PACT vs. x6tence Galaxy (16:14, Cache)

Wcześniej wspomniane zwycięstwa PACT miały miejsce po całkiem wyrównanych starciach. W pierwszej kolejności Polakom przyszło się mierzyć z Finami na Inferno, gdzie już od pierwszej rundy objęli prowadzenie po stronie antyterrorystów. Przed zmianą stron prowadzili 10:5, co dało im bardzo korzystną sytuację w drugiej połówce, gdzie ostatecznie zwyciężyli 16:10.

Kolejny mecz podopieczni PACT zagrali z szwedzkim x6tence Galaxy na mapie Cache. Tu Polacy przegrywali do zmiany stron 6:9, ale nadrobili zaległości w drugiej połówce. Spotkanie zakończyło się wyrównanym wynikiem 16:14. Zarówno w tym, jak i w poprzednim starciu wieczoru na serwerze najlepiej wypadł najnowszy nabytek drużyny – Tomasz “ToM223 Richter z ratingami kolejno 1.92 i 1.58.

Kinguin vs. Flow (16:9, Cache), Kinguin vs. aAa (22:18, Inferno)

Kinguin zaczęło wieczór od meczu ze szwedzkim Flow na mapie Cache. Szczęście dopisało Polakom w pierwszej połówce, mimo że pierwsza runda pistoletowa, podobnie zresztą jak i druga wpadła na konto ich rywali. Pingwiny zaczęły grę po stronie terrorystów z wynikiem 10:5, co ostatecznie pozwoliło im pokonać swoich przeciwników 16:9

W ostatnim meczu dnia “Pingwiny” podejmowały francuskie aAa na Inferno. Mimo początkowego sukcesu Polaków – 9:6 po stronie terrorystów – spotkanie zakończyło się podwójną dogrywką. Tam podopieczni Kinguin dopięli swego i wygrali wynikiem 22:18.