Respawn.pl

Dominacja na Nuke i ciężkie przeprawy na Inferno. Starcie Virtus.pro vs PACT w ramach ESL MP

Autor: Mateusz Olczyk

Opadł właśnie kurz po dzisiejszych bataliach PACT’u i Virtus.pro w ramach ESL MP. Zwycięstwo PACT na pierwszej mapie i niespodziewany remis na Inferno.

Pierwszą z ogrywanych w tym starciu map był Nuke, w którego zawodnicy PACT’u weszli z niezłym impetem. Cztery pierwsze punkty dość szybko wpadły na ich konto, ale widać było, że choć Virtus.pro mają lekkie problemy, to nie zamierzają łatwo odpuszczać potyczki ze swoimi rodakami. W okolicach ósmej rundy udało im się zaliczyć kilka ładnych zwycięstw, dzięki czemu podgonili nieco wynik, zatrzymując się dopiero przy 6:7. Wtedy też lunAtic i spółka ponownie przejęli inicjatywę. Pierwszą połowę zamknęli 8:7, jednak po zmianie stron nie pozwolili odetchnąć swoim przeciwnikom. Kolejne oczka zaczęły wpadać na konto PACT’u w zastraszającym tempie, przez co chwilę później zamknęli Nuke z rezultatem 16:7.

Drugą mapą było Inferno i tutaj to PACT ponownie pokazało się z naprawdę dobrej strony. Zaczęło się od dwóch świetnych głów od Sidney’a i bardzo sprawnego przejęcia bs’a B. Po wygranej pistoletówce, drużyna lunAtic’a zapewniła sobie niewielką, początkową przewagę trzech rund. Virtusi szybko doszli jednak do siebie i nie chcąc dopuścić do powtórki z Nuke, wzięli się do roboty. Rundy zaczęły wpadać na konto Niedźwiedzi – najpierw doprowadzili do wyrównania, a później – czteroma punktami – wyszli na dość przyjemne dla siebie prowadzenie. Zawodnicy PACT’u wciąż mieli jednak sporo do pokazania, toteż mecz przeistoczył się w istną szarpaninę, w której żaden z zespołów nie był w stanie pozwolić sobie na dłuższą serię. Taki bieg wydarzeń nie zmienił się zresztą również po zmianie stron. Przez większą część spotkania to Snax i spółka utrzymywali przewagę, jednak pod sam koniec PACT dało radę dogonić swojego oponenta i doprowadzić do remisu.

Actina PACT vs. Virtus.pro 1-0 (16:7 Nuke, 15:15 Inferno)