Respawn.pl

DreamHack Dallas: G2 i Renegades pozostają przy życiu po trzymapowych spotkaniach

Autor: Filip Woszczek

Dzisiejsze spotkania prezentują się dosyć ciekawie. Pierwsze dwa pojedynki dnia zakończyły się na trzech mapach. Zwycięskimi ekipami okazały się być G2 i Renegades. Zmierzą się przeciwko sobie już jutro.

G2 2-1 NRG

17 Train 19

16 Inferno 11

16 Overpass 3

Wybrany przez Amerykanów Train rozpoczął się dla nich dosyć niekorzystnie. Dopiero po siedmiu przegranych pod rząd rundach zdołali podłożyć bombę i zainkasować pierwszy punkt. Tym sposobem rozkręcili momentum swojej drużyny dając sobie sześć punktów po stronie atakującej. Druga pistoletówka wygrana również przez G2 zbliżała ich co raz bardziej do wygranej. Przy sytuacji 15:10, NRG nie odpuściło i zobaczyliśmy dogrywkę. Amerykanie nie dopuścili wówczas do przegrania własnego mappicka i zwycięsko zakończyli mapę wynikiem 19:17.

Po przeniesieniu się na inferno również widniał wynik 9:6 dla Francuzów. Tym razem dwie pistoletówki trafiły do NRG, lecz nie wniosło to zbyt wiele z uwagi na szybką odpowiedź G2 w drugiej rundzie. Dzięki temu większość rund w drugiej połowie trafiła na ich konto, co pozwoliło na przejście do mapy decydującej.

Pomimo przegranej pierwszej mapy, Francuzi szybko wrócili na właściwy tor, czego potwierdzeniem była pierwsza połowa Overpassa. Dominująca połowa po stronie CT, zakończona wynikiem 12:3 nie pozostawiała zbyt wiele wątpliwości co do zwycięzcy tego spotkania.

Renegades 2-1 Fnatic

16 Mirage 14

9 Train 16

16 Inferno 4

Spotkanie Australijczyków ze Szwedami zapowiadało się na wyrównane. Po wygranej pistoletówce przez Fnatic, reprezentanci Renegades szybko odpowiedzieli w drugiej rundzie, co umożliwiło objęcie prowadzenia. Fnatic nie pozwoliło jednak na oddalenie się wynikiem, więc uzyskali jeszcze pięć rund, by zakończyć połowę przy stanie 6:9. W drugiej połowie zobaczyć można było powtórkę z początku spotkania, lecz tym razem z korzyścią dla Szwedów. Forcebuy dał im aż pięć rund wygranych po stronie broniącej przed tym, jak zawodnicy z Australii wzięli sprawy w swoje ręce. Obie drużyny szły “łeb w łeb”, lecz końcowo to Renegades uszło zwycięsko na Mirage.

Na Trainie, Fnatic popisało się bardzo dobrą stroną terrorystów, końcowo wygrywając pierwsza połowę 9:6. Australijczycy wyrównali wynik w drugiej połowie, lecz szwedzka ekipa zaprezentowała mocną defensywę, wygrywając wszystkie pozostałe rundy.

Inferno okazało się być deciderem w tym spotkaniu. Poprzednia wygrana Australijczyków przeciwko Isurus na tej mapie wynikiem 16:5 napawała optymizmem. W tym przypadku Szwedzi zdominowani przez Renegades nie mieli czego szukać w drugiej połowie. Z zaledwie czterema rundami po stronie terrorystów, nie udało im się wygrać ani jednej po stronie broniącej, więc to rywale byli zwycięzcami tego spotkania.