Respawn.pl

Drużyna Snaxa wygrywa po wspaniałym comeback’u na ESL One New York 2018!

Autor: Piotr Ossowski

W meczu otwarcia grupy A rozgrywek ESL One New York mousesports podjęli fnatic. Drużyna Snaxa nie bez problemów pokonała szwedzką formację wynikiem 2:1. 

Pierwsza mapa, którą było de_inferno padło łupek fnatic. Szwedów do zwycięstwa swoją fantastyczną grą poprowadził stand-in Adil “Scream” Benrlitom, który zdecydowanie wyróżniał się na tle swojej drużyny. Natomiast w ekipie mousesports ewidentnie odstawali Chris “ChrisJ” De Jong oraz Robin “ropz” Kool, którzy razem skompletowali zaledwie 16 fragów.

Druga mapa, czyli de_train rozpoczęła się również świetnie dla szwedzkiej formacji. Drużyna fnatic krok po kroku dążyłą do wygranej, prowadzili już 14:6, ale nagle coś pękło, a dodatkowo przeciwnicy się wreszcie obudzili i odmienili wynik na 15:14. Ostatecznie jednak Szwedzi doprowadzili do dogrywki, w której zostali rozpracowani przez mousesports. Kluczowy okazał się clutch przy wyniku 17:16 dla ekipy Snaxa, kiedy to udało im się ugrać pojedynek 2 na 4. To był tak naprawdę początek końca fnatic.

Ostatnią rozegraną mapą był de_mirage, jednak po wspaniałym powrocie Myszek podczas poprzedniej rozgrywki, nie pozostawili oni Szwedom żadnych złudzeń i bezlitośnie pokonali ich wynikiem 16:3. Zawodnikiem meczu został uznany Tomas “oskar” Stasny. Sugerując się ratingiem, najsłabiej w mousesports wypadł właśnie Janusz “Snax” Pogorzelski.

Ze względu na to, że były to pierwsze mecze podczas rozgrywek ESL One New York, drużyna fnatic zagra dziś w nocy mecz ostatniej szansy z NaVi, które zostało pokonane przez Gambit. Spotkanie rozpocznie się o 00:40, natomiast Myszki podejmą wyżej wspomniane Gambit, ale to dopiero jutro o 20:30.