Respawn.pl

Dwa zwycięstwa, jedna porażka – na dziś koniec walki polaków w ESEA MDL

Autor: Paulina Szymak

Za nami trzy polskie pojedynki w ramach ESEA MDL Season 32. Dzisiejszego wieczora Illuminar zmierzyło się z hiszpańską formacją Movistar Riders, a ekipa x-kom AGO podjęła aż dwie drużyny: rosyjskie forZe oraz ukraińską Nemige. 

 

Już od początku sytuacja na Nuke wyglądała dla zawodników Illuminar obiecująco, gdy na ich koncie spoczęły trzy rundy z rzędu. Movistar Riders próbowało się bronić, lecz Polacy z każdą kolejną chwilą uciekali na coraz wyższy wynik (5:1). Pomimo że Hiszpanie walczyli jeszcze o punkty „STOMP” i spółka byli niemal nie do zatrzymania, dzięki czemu na koniec pierwszej połowy mogliśmy zobaczyć wynik 11:4. Zmiana stron była tylko dopełnieniem formalności dla Illuminar, które nie oddając już ani jednej rundy zakończyło spotkanie 16:4.

Illuminar – 16:4 – Movistar Riders

 

Odwrotnie wyglądała natomiast sytuacja graczy x-kom AGO. To forZe rozpoczęło spotkanie z przytupem zgarniając cztery punkty i chociaż Polakom udało się na moment przełamać (1:4), Rosjanie z każdą kolejną rundą uciekali z wynikiem (9:1). Dopiero jedenasta runda przyniosła AGO długo wyczekiwany, drugi punkt, jednak jak się okazało nie przełamało to ich złej passy i forZe dołożyło kolejne oczka do swojego wyniku, przez co na koniec pierwszej połowy zobaczyć mogliśmy 12:3. Druga pistoletówka, a także runda następna przyniosła cień nadziei dla zawodników AGO, lecz było to złudne wrażenie, gdyż Hiszpanie, z pełnym wyposażeniem poprowadzili to spotkanie do zwycięstwa, kończąc rezultatem 16:5.

x-kom AGO – 5:16 – forZe

 

Nieco inaczej prezentowała się sytuacja na Inferno, gdzie x-kom AGO zmierzyło się z Nemigą, chociaż początek mapy tego nie zapowiadał. Już na start ukraiński team wysunął się na spore prowadzenie (5:1), jednak Jastrzębie od razu odpowiedziały ogniem i doprowadziły do wyrównania. Radość Polaków nie mogła jednak trwać zbyt długo, gdyż Nemiga zaczęła kolekcjonować punkty już do końca pierwszej połowy, nie oddając przeciwnikom ani jednego (10:5). Zmiana stron przyniosła zdecydowanie więcej zwrotów akcji. Początek tej połówki rozpoczął się od wymiany punkt za punkt, jednak AGO wreszcie zaczęło nadrabiać stracone rundy (10:12). Tak zawziętej końcówki zapewne nikt się nie spodziewał, gdyż zespoły szły łeb w łeb, co doprowadziło oczywiście do dogrywki (15:15), którą na szczęście w szybkim tempie Jastrzębie rozegrały na swoją korzyść, kończąc spotkanie 19:16.

x-kom AGO – 19:16 – Nemiga