Respawn.pl

Dziennik taty – dzień czterdziesty pierwszy

Autor: Piotr Skowyrski

Dziennik taty – dzień czterdziesty pierwszy.
Granie do nocy i tacierzyństwo – to zupełne nie chodzi w parze😁 Jeszcze u mnie jest tak, że to moja praca jakby nie patrzeć i Paulinka rano często zajmuje się Lusią i daje mi pospać, ale tak sobie myślę – ile tego grania mają inni tatusiowie, którzy chodzą do normalnej pracy? Mam nadzieję, że znajdują czas na takie przyjemności! Bo ja teraz po tych kilku godzinach snu, jak Lusia wstaje, to jest jestem takim flakiem, że nie ma lekko 😁 Ale ciężko mi ostatnio odpuścić, bo mam taką zajawkę na CSa, że bardzo fajnie się gra! Kto wpada na streamy ten na pewno wie! No nic! Mam nadzieję, że znów się uda trochę jeszcze dospać tę noc! Miłego dnia!