Respawn.pl

Dziennik taty – dzień sześćdziesiąty pierwszy

Autor: Piotr Skowyrski

Dziennik taty – dzień sześćdziesiąty pierwszy.
I znów mi trochę dziennik taty wyleciał z głowy, ale przynajmniej dzisiaj trochę odespałem! I wczoraj mówiłem, że nauczę znów Lusię mowić tata i proszę! Dziś już takie niewyraźne ‚tata’ usłyszałem! Robimy progres! Teraz zostaliśmy sami, bo mama pojechała na rehabilitację ręki, to jeszcze poćwiczymy! I zastanawiam się czy iść na spacer, bo są 3 stopnie i Warszawa dziś wygląda bardzo zniechęcająco:/ Co polecacie? W sumie Lusia stoi teraz przy balkonie i wygląda na zewnątrz to może jednak chciałaby się przejść. Ale dziś ewidentnie jest pogoda gamingowa😁 Na pewno będzie się później fajnie grało! O! I w chwili gdy to napisałem – Lusia wzięła właśnie pada od PS4 do buzi 😂 No nic! Miłego dnia!