Respawn.pl

Dziennik taty – dzień trzydziesty dziewiąty

Autor: Piotr Skowyrski
Dziennik taty

Dziennik taty – dzień trzydziesty dziewiąty.
I dzisiaj wracamy do dziennika o 7:30 😂 Aczkolwiek zaraz planuję iść spać dalej. Całkiem niezła noc za nami, bo była tylko jedna pobudka w nocy więc dało się spać! Lusia coraz pewnie posługuje się słowem ‚mama’, a dziś rano to już w ogóle powiedziała to najgłośniej i najwyraźniej do tej pory. Ewidentnie potrafi już mamę zawołać i korzysta z tego przywileju kiedy tylko może. Nudy = ‚mama’! Kaszelek = ‚mama’! Głodek = ‚mama’! Itd itd. Generalnie Paulinka czuje się teraz mocno potrzebna😂 Aż trochę jestem zazdrosny, bo okazuje się, że jej ‚tata’ to była tylko rozgrzeweczka przed słowem ‚mama’! Ale na mnie przyjdzie na pewno pora jak już Lusia będzie chciała pograć na kompie 😂 Dziś niedziela to może Wam też się uda trochę pograć! Miłego dnia!