Respawn.pl

Dziennik taty – dzień trzydziesty ósmy

Autor: Piotr Skowyrski
Dziennik taty

Dziennik taty – dzień trzydziesty ósmy.
Dziś dziennik taty rekordowo późno! A to wszystko przez katarkową noc Lusi, bo trzeba było parę razy wstawać, a do tego dziś o 14 komentuję, także musiałem odespać. A komentowanie przy mocnym niewyspaniu i zmęczeniu to jest katorga. Bo przecież jesteś tym gościem, który ma przekazać emocje, a gdy jedyna emocja którą czujesz to tęsknota do poduszki to nie jest łatwo😂 I Paulinka mnie tu trochę podratowała, bo szybko wzięła Lusię z pokoju i dała mo pospać 🥰. Wczoraj tak w ogóle Lusia miała rekordowy czas na nogach bez drzemki! 7h nie spała! Wszystko przez wycieczkę na groby, a potem obiad u mojej rodziny, gdzie było dużo atrakcji – między innymi pies mojego taty. Także Lusia zamiast spać wolała biegać za pieskiem po całym domu. Dopiero padła w samochodzie jak wracaliśmy do domu. Dobra, pora wstawać, bo niedługo komentowanie 😁 Miłego dnia!