To ostatnie spotkanie pierwszej rundy kwalifikacji ELEAGUE Major 2018, co ciekawiej może być również najbardziej wyrównane, przez to, że obie ekipy posiadają duże doświadczenie.
Mimo że Cloud9, jak i EnVyuS jakiś czas temu przeszły składowe reformacje to wciąż jest to grupa znanych graczy. Przede wszystkim “Skadoodle” i “Scream”, którzy nie pierwszy i nie ostatni raz występują na Majorze. Jednak biorąc pod uwagę aktualny ranking HLTV, to Cloud9 wydaje się silniejsze, bo do nich należy wysoki 5. miejsce. Francuzi dokładnie są 10 oczek niżej. Z drugiej strony na takim turnieju jak ELEAGUE Major 2018 niesprawiedliwe jest patrzeć jedynie na statystki, tutaj każdy z każdym jest równy – magia gry offline. Pokazało to AVANGAR, jak i Vega Squadron, jednak jednemu zabrakło wykończenia. Porównując dalsze osiągnięcia Amerykanie nadal przeważają. Między innymi 5-6. lokata na finałach ECS sezonu czwartego, a również 3-4. miejsce na IEM Oakland 2017. Przyczyną takiego dysonansu w porównaniu z EnVyuS, może być problem braku bezpośrednich zaproszeń na duże eventy dla brygady Adila “ScreaM” Benrlitoma – ich ostatni lanowy występ to DreamHack Open Winter 2017, gdzie byli trzeci/czwarci. Za to w kwalifikacjach bostońskiego eventu znaleźli się odpowiednio: z Europejskiego Minora – EnVyUs i ze “słabszej” ósemki PGL Major Kraków – Cloud9.
You’re welcome. @nV_ScreaM_ #EnvyCS pic.twitter.com/KTQ3CDjpQT
— Team Envy (@TeamEnVyUs) 9 stycznia 2018
Natomiast zdaniem STS to Cloud9 jest faworytem. Zespół ma kurs 1.52, gdy EnVyuS ocenione jest na aż 2.20. Może być to dobra okazja, bo mecz w praktyce wydaje się 50/50.
1:15 – Cloud9 vs. EnVyuS
Szczegółowe informacje, wyniki, a także harmonogram ELEAGUE Major Boston 2018 znajdziecie w naszej sekcji ELEAGUE Major by STS.
