Niewiele osób sądziło, że pogromcy Ninjas in Pyjamas zajada tak daleko. Vega Squadron dziś kończy swoją przygodę z ELEAGUE Major 2018 na meczu z Cloud9.
“Stewie2k” nie miał litości dla swoich przeciwników. To on i jego Cloud9 dominowało przez całe spotkanie, a rudny trwały tak krótko, że nie wiadomo było, czy to naprawdę mecz ELEAGUE Major 2018. Gra, jaką prezentowała Vega Squadron, była całkowicie odmienna niż ta, do której mogliśmy się przyzwyczaić w poprzednich ich starciach. Dało się zauważyć po twarzach Rosjanach – i nie tylko, że narzucona presja działała na nich destrukcyjnie. Z brakiem pomysłu – tak “mir” i spółka dziś wyglądali, zdobywając wyłącznie cztery rundy, z których dwie zyskali po ugraniu pistoletów strony antyterrorystów.
Zawodnikom Vega Squadron tym razem nie udaje się wyjść poza kwalifikacje. A to oznacza, że zespół, który wczoraj wyeliminował Virtus.pro kończy fazę grupową ze statusem “Legendy” i leci do Bostonu na play-offy. Warto wspomnieć o tym, że jest to ostatnia drużyna z Ameryki Północnej, jaka została w rywalizacji, a “Skadoodle” po wielu próbach na poprzednich Majorach, finalnie zagra w ćwierćfinałach.
Cloud9 16:4 Vega Squadron (Mirage)
Więcej informacji, a także wyniki poprzednich spotkań znajdziecie w naszej sekcji Eleague Major by STS.
