Respawn.pl

ELEAGUE Major 2018: Cloud9 wciąż w grze

Autor: Daniel Ryszkowski

Amerykanie z ekipy Cloud9, w meczu o pozostanie w turnieju, łatwo wyrzucili z niego zespół Astralis. Tym samym Duńczycy dołączyli do grona legend, które z tegorocznym Majorem już się pożegnały.

Pojedynek o pozostanie w turnieju lepiej, bo od pięciorundowego prowadzenia rozpoczęli niedawni pogromcy ekipy Virtus.Pro, drużyna Cloud9. Gdy opadł kurz po rundzie pistoletowej, zawodnicy Astralis przystąpili do odrabiania strat. Sztuka ta ostatecznie im się udała, bo przed przerwą zdołali zmniejszyć różnicę do trzech oczek. To zaś zapowiadało interesujące widowisko w drugiej połowie.

Na życzeniowych zapowiedziach się jednak skończyło. Po niekrótkiej przerwie technicznej wróciliśmy do spotkania, a drugą w tym meczu rundę otwierającą połowę wygrało Cloud9. Nie był to przypadek, bo amerykańska formacja idealnie wykorzystywała mapę po stronie broniącej, nie dając szans na rozwinięcie skrzydeł swoim rywalom. Siedem kolejnych zwycięstw po stronie CT szybko zakończyło to spotkanie, a faktem stał się kolejny upadek legendy.

Cloud9 16:6 Astralis (train)

Szczegółowe informacje, wyniki, a także harmonogram ELEAGUE Major Boston 2018 znajdziecie w naszej sekcji ELEAGUE Major by STS.