Budowana przez całą pierwszą połowę pewność zaowocowała po zmianie stron, pozwalając na szybkie domknięcie całego spotkania z bardzo satysfakcjonującym wynikiem.
Mapa Cobblestone okazała się dla G2 Esports zbawienna. Szczególnie po stronie antyterrorystów, w której dominowali totalnie, nie dając swoim oponentom dojść do słowa. Czy to na bombsajcie A, czy B, Francuzi stanowili defensywę tak mocną, że wyłącznie dobry start po stronie atakującej mógłby “Misfitsom” dać jakiekolwiek nadzieje na kontynuowanie rozgrywki. Zgadza się – do końca pierwszej połówki przegrywali aż 1:14.
Na szczęście z samego początku ekipa “seang@resa” powtarzała sukcesy G2, zgarniając jakże istotną “pistoletówkę” i następne rundy. Zwykle w takich sytuacjach, tak zbudowana pewność siebie spokojnie dałaby sobie rady ze zdołowanymi oponentami, ale jak widać nie w grze na takim poziomie – świetny clutch “SiCka” pozwolił mu rozbroić bombę w sytuacji 1 vs. 2 i zagwarantować dalszą grę. Jego koledzy jednak cały czas grali na resztkach, co też terroryści wykorzystali przy wyniku 5:15. Zmuszeni do gry niemal samymi pistoletami nie mogli się imać ze świetnie wyglądającym G2 Esports. Wynik 16:5 tylko przypieczętował tak świetną grę tego zespołu.
Więcej informacji, a także wyniki poprzednich spotkań znajdziecie w naszej sekcji Eleague Major by STS.
