Sytuacja Polaków wydaje się tragiczna, po raz kolejny trafiają na oponenta, który może im bardzo zaszkodzić. Tak prezentują się pary na trzeci dzień fazy grupowej ELEAGUE Major 2018.
Virtus.pro jest o krok do stracenia statusu “Legendy” – co za tym idzie brak bezpośredniego zaproszenia na kolejnego Majora. Czy w dniu “ostatecznym” uda im się powrócić? Będzie bardzo ciężko, ponieważ ekipa Filipa “NEO” Kubskiego w “finałowym” meczu trafiła na Cloud9, które próbuje udowadnić, że po zmianach są jeszcze lepsi. Pokazali to wczoraj, gdy prowadzili niesamowity comeback z Space Soldiers, lecz bez wykończenia – przez co, to Turcy ostatecznie triumfowali. Po twarzach Amerykanów widać było, że są bardzo zniesmaczeni – więc dziś mogą powrócić ze zdwojoną siłą. Z drugiej strony Virtus.pro nigdy nie zawodziło w meczach “być albo nie być”. Jedno jest pewne – szykuje się emocjonująca rozgrywka!
Wśród przegranych znalazły się również BIG oraz North, które nie wiedzieć czemu straciło ogromną przewagę, jaką sobie wypracowali w “duńskich derbach”, dlatego też możemy widzieć ich w tej drabince. Za to najbardziej wyrównanym spotkaniem zdecydowanie będzie SK i FaZe – większość osób by pomyślała, że jest to finał Majora, ale złudnie. Obie ekipy przez dobre występy są blisko awansu do play-offów ELEAGUE Major 2018.
Drużyny z bilansem 0-2 (przegrana eliminuje):
- BIG vs. North o godzinie 21:00
- Virtus.pro vs. Cloud9 o godzinie 23:30
Drużyny z bilansem 1-1:
- Space Soldiers vs. Gambit o godzinie 0:45
- Liquid vs. Natus Vincere o godzinie 17:15
- Vega Squadron vs. mousesports o godzinie 16:00
- fnatic vs. Astralis o godzinie 19:45
Drużyny z bilansem 2-0 (wygrana daje awans)
- Quantum Bellator Fire vs. G2 o godzinie 18:30
- SK vs. FaZe o godzinie 22:15
Więcej informacji i terminarz, a także wyniki poprzednich spotkań znajdziecie w naszej sekcji Eleague Major by STS.