Taki mecz należy zapomnieć. Nic innego nie można powiedzieć o minionym starciu EMERITOS BANDITOS w ESEA Intermediate. Kultowy zespół przegrał 4:16 ze szwedzką formacją.
Spotkanie pomiędzy EMERITOS BANDITOS a Nivsoguy rozpoczęło się od porażki Polaków w rundzie nożowej, przez co ci rozpoczęli grę w ataku. Rundę później, bo walcząc na pistolety “Emeryci Bandyci” za cel obrali sobie bombsite A i walczyli w niej do samego końca, ale to rywale ze Szwecji okazali się w niej lepsi. W kolejnych momentach Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski i jego koledzy szukali swoich szans, ale Nivsoguy prowadziło 3:0. Pierwszy punkt udało się zainkasować dzięki zbiorowemu atakowi na B. Później jednak nie udało się kontynuować tego dzieła. EB po drodze zmarnowało kilka okazji, co nie zmienia faktu, że zostało zdemolowane w pierwszej części. Wydaje się, że rezultat 3:12 idealnie świadczy o tym, że zespół ze Skandynawii Vertigo ma opanowane do perfekcji.
Po zmianie stron Szwedzi zaatakowali obszar bombowy B i nie można się nie zgodzić, że to im nie wyszło, bo wyszło im wręcz kapitalnie. Później zasadniczo nie było czego szukać, bo William “wallen” Wallin i jego koledzy grali koncertowo. Co prawda ekipie znad Wisły udało się wygrać honorową rundę w defensywie, ale na nic więcej nie było jej w świecie stać.
EMERITOS BANDITOS 0:1 Nivsoguy – Vertigo 4:16
“Emerytowani” przegrali swój piąty mecz w 37. sezonie ESEA Intermediate. Do tej pory wygrali jednak sześć pojedynków. Kolejne starcie zaplanowano na nadchodzącą środę, 9 czerwca. Oponentem będzie Horus Esports wywodzące się z Wielkiej Brytanii. Pierwsze strzały na serwerze zaplanowano na godzinę 21:00. Szczegółowe statystyki, a także inne informacje na temat EMERITOS BANDITOS znajdziecie pod tym odnośnikiem.
