Za nami pierwszy półfinał ESL Mistrzostw Polski. Jedno z miejsc w wielkim finale wywalczyło Kinguin, które po walce pokonało Z W I E R Z Ę T A 2:0.
Starcie obu ekip otwierało tegoroczne finały EMP. Ponadto mecz było niejako rewanżem za finał poprzednich mistrzostw kraju, gdyż czterech graczy ze składu Z W I E R Z Ą T występowało w zeszłym sezonie pod banderą ATB Gaming.
Pierwszą mapą pojedynku był mirage, wybrany przez Kacpra “darko” Ścierę i jego kompanów. Mimo to, początek należał zdecydowanie do Kinguin, które udanie broniło bombsite’y, szybko odskakując rywalom (6:0). Przez chwilę Z W I E R Z Ę T A znalazły sposób na oponenta, zdobywając kilka punktów, dzięki dobrym indywidualnym akcjom. Od stanu 7:4 do głosu znów doszli aktualni mistrzowie Polski, wygrywając połowę 11:4, by po chwili zgarnąć drugą “pistoletówkę” na swoje konto (14:4). W pewnym momencie “Pingwiny” straciły kontrolę na mapie, lecz ostatecznie udało im się zapisać mapę na swoje konto.
Podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego przenieśli dobrą grę na inferno, osiągając prowadzenie, pomimo przegranej pierwszej odsłony (3:1). Uczestnicy ESL Pro League 5 poszli za ciosem, solidnie uciekając z wynikiem (7:2). Z czasem jednak Z W I E R Z Ę T A podjęły rękawice, co pozwoliło odrobić straty (8:7). Na starcie drugiej połowy Kinguin wciąż borykało się z problemami, lecz Grzegorz “szpero” Dziamałek i spółka w końcu opanowali sytuację, pieczętując awans do finału rozgrywek.
Kinguin – Z W I E R Z Ę T A 2:0 (16:10 – mirage, 16:9 inferno)
Dziś odbędzie się także drugi półfinał. O miejsce w finale powalczą gracze PRIDE z IzakoBoars. Mecz odbędzie się do dwóch wygranych map. Transmisję ze spotkania przeprowadzi polski kanał ESL.
