Respawn.pl

ENCE przegrywa pierwszy mecz na ESL Pro League

Autor: Krzysztof Sarna

Czternasty sezon ESL Pro League rozpoczęty! Jednak nie był to dobry start dla polskich akcentów, wszak ENCE uległo w swoim inauguracyjnym spotkaniu. Nie ma się czym do końca zamartwiać, bo przecież zostały jeszcze cztery dni zmagań w grupie A.

Raczej nie skłamiemy, jeśli stwierdzimy, że największa ilość osób z Polski bacznie śledziła pojedynek pomiędzy Teamem Vitality, a ENCE. Wielu z nas liczyło na niespodziankę, ale w ostateczności nic z tego nie wyszło.

Pierwszy mecz 14. sezonu EPL-a zakończył się w mgnieniu oka. Mówiąc dosadniej, nie warto było wychodzić nawet na kawę, czy też do toalety, bo był to najprawdopodobniej najszybciej zakończony mecz tych rozgrywek, mimo że jesteśmy dopiero po pierwszym dniu. Heroic zdeklasowało, zmiażdżyło, przejechało się po Bad News Bears. To nie tylko 2:0 w ogólnym rezultacie. To także 16:1 na Mirage’u oraz 16:4 na Nuke’u, co może zwiastować, że BNB będzie chłopcem do bicia.

Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek kwestionowaliśmy, kto wyjdzie lepiej z tego pojedynku, ale jak się okazało, to Team Vitality okazał się lepszy od Olka “hadesa” Miśkiewicza i załogi. Organizacja wywodząca się z Finlandii mogła upatrywać swoich szans na Mirage’u, bo to na nim przegrywała 10:15, ale doprowadziła do stanu 14:15 i miała szansę na dogrywkę. Jednak to właśnie w tej kluczowej odsłonie lepsze okazały się “Pszczoły”. Wypompowane ENCE nie wskórało za wiele na arenie przeciwnika, jaką był Overpass. W tym przypadku mogliśmy ujrzeć większą kontrolę mapy ze strony Francuzów, którzy triumfowali na niej 16:8.

Ostatnie starcie pierwszego miało być zacięte i pozornie takie było, no bo przecież rozegrane zostały trzy mapy. Mowa tu o potyczce z udziałem Astralis i Teamu Spirit. Zawody te zapoczątkowało objęcie prowadzenia przez drużynę z regionu CIS. Nic jednak dziwnego, wszak lokacją był Dust wybrany przez 12. siłę świata. Kiedy jednak mecz przeniósł się na Inferno, to tak kolorowo dla Abdula “degstera” Gasanova i jego kolegów nie było. Duńczycy pewnie wygrali 16:6, a ostatecznym Ancient’cie rezultat był niemalże identyczny, bo formacja ze Skandynawii myliła się siedem razy. 

Kolejne mecze będą miały miejsce już jutro. Na serwerze ujrzymy m.in. konfrontację Astralis z ENCE. 

Wyniki pierwszego dnia EPL-a prezentują się następująco:

Heroic 2:0 Bad News Bears – Mirage 16:1, Nuke 16:4

Team Vitality 2:0 ENCE – Mirage 16:14, Overpass 16:8

Astralis 2:1 Team Spirit – Dust2 11:16, Inferno 16:6  Ancient 16:7