Respawn.pl

ENCE zagra dziś o awans do drugiego etapu Majora! Na drodze Polaków stanie BIG

Autor: Krzysztof Sarna

PGL Major trwa w najlepsze. Dziś oczy wielu Polaków z pewnością będą skierowane w stronę ENCE. A to wszystko dlatego, że polski duet stanie przed szansą dostania się do głównego etapu zawodów. Przed Pawłem “dychą” Dychą i jego kolegami stanie BIG, które również będzie chciało przejść dalej.

Chyba każdy znad Wisły chciałby ujrzeć ENCE w gronie najlepszej szesnastki turnieju wspieranego przez Valve. Organizacja z Finlandii ma naprawdę spore szanse, bo nawet jeśli nie powiedzie jej się dzisiaj, to będzie miała jeszcze jeden mecz premiowany przepustką. 

Dziś ujrzymy już nieco mniej spotkań względem poprzednich dni, bo sześć. Czasowo jednak wszystko powinno prezentować się podobnie. A więc startujemy jak zwykle o godzinie 10:00. Na start czekają nas derby regionu CIS pomiędzy Virtus.pro a Teamem Spirit. Obie te drużyny dwukrotnie wygrały oraz raz przegrały. “Niedźwiedzie” górowały nad paiN Gaming oraz Movistar Riders, ale musiały uznać wyższość FaZe Clanu. Z kolei Abdul “degster” Gasanov i jego koledzy przegrali z FaZe, ale pokonali GODSENT i TYLOO. Dzisiejsze zawody będą pierwszymi od 29 czerwca, kiedy formacje te mierzyły się na StarLadder CIS RMR. Wtedy lepsza była 20. siła świata.

Jednocześnie o miejsce w nadchodzącym etapie powalczy Heroic i Entropiq. Rosyjsko-kazachski kolektyw pozytywnie zaskoczył, a to dzięki wygranym z Astralis i Movistar Riders. Później uległ na samym starcie BIG. Natomiast Duńczycy triumfowali z TYLOO i MOUZ, ale w duńskich derbach premiowanych awansem musieli uznać wyższość Copenhagen Flames. Dziś jednak Heroic powinno już przypieczętować dostanie się do fazy Legend. 

To, na co najbardziej czekamy to oczywiście spotkanie ENCE. Olek “hades” Miśkiewicz & Paweł “dycha” Dycha, a także reszta załogi zagra z BIG. Po fińskiej organizacji możemy spodziewać się dosłownie wszystkiego. Dziesiąta siła świata wykonała spory progres w minionym okresie i przede wszystkim zobrazowała, że potrafi wygrywać z każdym. Nie inaczej powinno być też dzisiaj. Podopieczni Eetu “sAwa” Saha spotkają się na serwerze z przeciwnikiem o bardzo zbliżonych umiejętnościach, ponieważ niemiecko-duński kolektyw jest na trzynastej pozycji. Spoglądając jeszcze na minione starcia – na pochwałę zasługuje ENCE, które pokonało GODSENT oraz MOUZ i uległo FaZe. Natomiast BIG miało łatwiejszych przeciwników, bo mowa tu o wiktoriach z Entropiq oraz Renegades. W pojedynku z Copenhagen Flames lepsi okazali się Duńczycy.

To były trzy potyczki, które wyłonią Nowe Legendy. Kolejne trzy starcia natomiast powiedzą nam, kto pozostanie w turnieju, a kto pożegna się ze Sztokholmem. Movistar Riders lub TYLOO. Czy jakikolwiek rezultat tego pojedynku nas zaskoczy? Raczej nie. Inaczej może być w przypadku MOUZ i Renegades. W przypadku ewentualnego triumfu ekipy z Oceanii będzie to najprawdopodobniej największe dotychczasowe zaskoczenie. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze Astralis. Duńczycy muszą się nadal bronić, a ich kolejną przeszkodą na tej drodze będzie paiN Gaming.

Harmonogram czwartkowych spotkań PGL Major prezentuje się następująco:

10:00 | Virtus.pro vs. Team Spirit – BO3

10:00 | Heroic vs. Entropiq – BO3

13:45 | BIG vs. ENCE – BO3

13:45 | Movistar Riders vs. TYLOO – BO3

17:30 | MOUZ vs. Renegades – BO3

17:30 | Astralis vs. paiN Gaming – BO3

Wybrane spotkania wraz z polskim komentarzem można oglądać na kanale Twitch Piotra “Izaka” Skowyrskiego oraz ESPORTNOW.