Respawn.pl

EnvyUS vs. Na'Vi, czyli półfinał pierwszy

Autor: Sergiusz Lelakowski

Trzeci dzień turnieju ESL Pro League zaczął się od meczu co najmniej bardzo ciekawego – faworyci całego eventu (EnvyUS) zmierzyli się z zaskakująco dobrze przygotowanym zespołem ukraińskim (Na’VI).  Jeśli nie oglądaliście tego meczu, jego skrótowy opis znajdziecie właśnie w tym artykule.

Mapa de_inferno została rozegrana jako pierwsza – biorąc pod uwagę formę prezentowaną przez oba zespoły w poprzednich spotkaniach turnieju powinniśmy być świadkami walki o każdy fragment mapy, o każdy frag. W rzeczywistości jednak pierwsza połówka była grą błędów, prezentowanych przede wszystkim przez grających po łatwiejszej stronie CT Francuzów – kilka teamkill’i, nietrafionych granatów oraz chybionych strzałów zdawało się znacząco przechylać szalę zwycięstwa na stronę zespołu Ukraińskiego. Na’Vi nie potrafiło jednak skorzystać z przytrafiających się okazji i przegrywało rundy w zasadzie wygrane. Wynik 12:3 zapowiadał szybkie zwycięstwo na pierwszej mapie dla Team EnvyUS, jednak GuardiaN i spółka postawili pokazać, że przedwczesne skreślanie ich jest błędem – Na’Vi zaprezentowało naprawdę zespołową grę po stronie CT i doprowadziło do remisu 15:15. W dogrywce jednak nie udało im się znaleźć sposobu na pokonanie grających bardzo agresywnie Francuzów; pierwsza mapa zakończyła się wynikiem 19:15 dla EnvyUS.

Drugą mapą był de_overpass – mapa niezbyt często oglądana od czasu ostatniego update’a, toteż wszyscy byli bardzo ciekawi, jak zawodnicy będą sobie radzili po ostatnich zmianach. Zespół Na’Vi po wygranej nożówce zaczął po stronie CT, udało im się jednak przegrać rundę pistoletową. Doskonała postawa zarówno Zeusa, jak i Flamie’ego, a także perfekcyjna gra zespołowa ukraińskiego zespołu pozwoliły mu zakończyć pierwszą połówką wynikiem 10:5. W drugiej części spotkania Francuzi ponownie pokazali, że nie mają sobie równych w rundach pistoletowych – rozbili Na’Vi i podtrzymali swoje szanse na szybkie, dwumapowe zwycięstwo. W kolejnych rundach jednak Ukraińcy całkowicie zdominowali przeciwników i zakończyli mapę wynikiem 16:7.

Jako trzecią mapę grano de_cobblestone. Zespół Na’Vi ponownie wygrał rundę nożową, a zaraz potem, również ponownie, przegrał rundę pistoletową. Zmodernizowana mapa cobblestone jest obecnie uznawana co najmniej za zrównoważoną, a niektórzy twierdzą nawet, że łatwiej jest tam grać po stronie terrorystów – tę ostatnią teorię potwierdził zespół EnvyUS, zdobywając 8 rund w pierwszej połówce. Drugą połowę ponownie zdominował zespół Na’Vi – w pewnym momencie, mimo ponownie przegranej rundy pistoletowej, prowadzili wynikiem 14:10. Zespół francuski na moment odzyskał wiarę w zwycięstwo, doprowadzając do wyniku 14:12, jednak zostali ponownie sprowadzeni do parteru przez doskonałą współpracę zespołu ukraińskiego – cała mapa zakończyła się wynikiem 16:12 dla Na’Vi. Cały pierwszy półfinał zakończył się więc nieco zaskakującym wynikiem 2:1 dla zespołu ukraińskiego, który w finale spotka się ze zwycięzcą spotkania Titan vs. TSM.