EnVyUs wygrywa w finale grupy czerwonej PGL CS:GO Championship Series Kick-off season i tym samym zapewnia sobie miejsce w finale LANowym który odbędzie się 24-26 kwietnia podczas Dreamhack Bukareszt. Francuzi w decydującym spotkaniu pokonali Ninjas in Pyjamas 2:0 (16:5; 26:21). Pierwszą mapą było Mirage gdzie Envy dość gładko sobie poradziło z szwedami. Drugą mapą było Inferno gdzie po dwóch wyrównanych połówkach (8:7; 7:8) doszło do podwójnej dogrywki! Dogrywka rozgrywana w systemie MR5 zakończyła się wynikiem 11:6 na korzyść Francuzów.
Ninjas in Pyjamas do finału trafiło dzięki zwycięstwu nad Virtus.pro w półfinale. Polacy świetnie rozpoczęli ten pojedynek wygrywając połówkę na Mirage po stronie ct 12 do 3. Niestety jak się później okazało, dobre złego początki. Neo wraz z kolegami zespołu był wstanie wygrać zaledwie 2 rundy po stronie terro i przegrali pierwszą mapę wynikiem 16:14. Po przeniesieniu się na Inferno Ninjas in Pyjamas nie dało Polakom najmniejszych szans i po teoretycznie trudniejszej stronie terro ugrali aż 12 rund! Po zmianie stron w rundzie pistoletowej Virtus.pro w rewelacyjnym stylu zajęło bombsite B, podłożyło bombę i miało przewagę 2 zawodników. Kiedy wydawało się, że Polacy nie mogą już przegrać tej rundy wydarzył się coś niesamowitego. Get_right oraz Xizt weszli na bombsite jak do siebie, wyeliminowali przeciwników i rozbroili bombę. Spotkanie zakończyło się krępującym wynikiem 16:4 i VP spadło do drabinki przegranych.
EnVyUs po pierwszym spotkaniu przegranym walkowerem z Virtus.pro trafiło do drabinki przegranych. Ich pierwszym przeciwnikiem została PENTA eSports. Niemcy w tym pojedynku pokazali się z dobrej strony jednakże musieli uznać wyższość półfinalistów ESL One 2015. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 (16:14;18:21;16:8). Kolejnym przeciwnikiem “niebieskich” było nasze Virtus.pro. Polacy rozpoczęli pojedynek od zwycięstwa na Mirage 16 do 10. Areną kolejnego spotkania była mapa Inferno która Pashy i jego kolegom z drużyny zdecydowanie ostatnio nie idzie. Tym razem VP ugrało więcej niż 4 rundy ale 8 zwycięstw po stronie CT nie wystarczyło aby ta mapa wpadła na ich konto. Decydujące starcie rozegrało się na Overpassie który niestety zupełnie nie poszedł po myśli polskiej drużyny. EnVyUs wygrało pierwszą połówkę 14 do 1 i nie było już żadnych szans na comeback w tym spotkaniu. Mimo to Virtus.pro ugrało jeszcze 8 rund dzięki czemu mecz nie zakończył się tak bardzo kompromitującym wynikiem. Tym samym Polacy zajmują ostatecznie 3 miejsce w grupie i wygrywają 1000$ nagrody. NiP za 2 miejsce dostaje 2500$ a francuscy triumfatorzy fazy grupowej zgarniają 5000$.
Grupa niebieska w skład której wchodzą: Natus Vincere, Flipsid3 Tactics, fnatic oraz Team SoloMid rozpocznie rywalizację w przyszłym tygodniu. Pierwsze spotkanie pomiędzy TSM a Na’Vi zostanie rozegrane 23 marca o godzinie o 18:00.
Mimo porażek, Virtus.pro, Ninjas in Pyjamas oraz PENTA eSports wciąż mają szanse na awans na turniej lanowy. Wraz z przegranymi z grupy niebieskiej wezmą oni udział w turnieju ostatniej szansy który startuje już 8 kwietnia.
