Fortnite to tytuł, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Najpopularniejszy w tym momencie Battle Royale, miewał miesiące, które przynosiły twórcom przychody na poziomie setek milionów dolarów. Jednym z takich momentów był kwiecień bieżącego roku, kiedy to firma osiągnęła revenue (przychód – red.) na poziomie $300m.
Jak nie trudno się domyślić, w głowach wielu osób narodził się pomysł organizacji turniejów, aby przynajmniej kawałek tego tortu trafił w ich ręce. Niedawna informacja jednak skutecznie gasi ten zapał, ponieważ narzucone limity, choć nadal stoją na dość wysokim pułapie, na pewno w znacznym stopniu ograniczą zainteresowanie wydarzeniami podmiotów trzecich na zachodzie.
Wracając jednak do tematu, Epic Games narzucił limity dla wszystkich zewnętrznych podmiotów, które miały w planach organizację wydarzeń związanych z Fortnite. Pojawiły się bowiem górne granice pieniężne ($10,000 oraz $20,000), które organizator może zaoferować graczom za uczestnictwo, wygraną, bądź konkretnie wykonaną aktywność.
Według dużej części społeczności, jak i wielu twórców oraz graczy, Epic Games stara się już na samym początku zapewnić sobie dominującą pozycję względem pozostałych turniejów powstałych z rąk zewnętrznych organizatorów, mogących w przyszłości konkurować z oficjalnymi, multi-milionowymi turniejami powstałymi ze strony twórców.
Jedna z wypowiedzi w całości ujmująca aktualną sytuację:
#FridayFortnite is canceled for tomorrow.@EpicGames is running their own event & told everyone last min. Yesterday they invited 5 of my players so I was still doing FF now they invited all.
They capped FF at $20k & are doing events for $500k. I’m not holding the players back.
— KEEM 🍿 (@KEEMSTAR) July 20, 2018
Warto zaznaczyć tutaj fakt istnienia Summer Skirmish, które w pełni wspierane przez twórców gry, zaprasza do udziału chociażby Ninję, więc na brak sławnych nicków nie można tutaj narzekać, a jednak nadal, w głowach Epic Games, pojawia się obawa o możliwości przyszłego zagrożenia ze strony turniejów nieorganizowanych w całości przez nich.
U nas jednak organizatorzy wciąż mają długą drogę do przebycia, aby taka pula nagród była na porządku dziennym, chociaż wszystkie znaki wskazują, że jesteśmy na dobrej drodze!