Zakończyły się zaplanowane na dzisiaj mecze grupy B na Epicenter, w Moskwie. Na prowadzenie w grupie wyszły AVANGAR i Liquid, które zagrają jutro o to, kto wchodzi bezpośrednio do półfinału, a Ninjas in Pyjamas wyeliminowali z dalszych rozgrywek Swole Patrol w spotkaniu decydującym.
Rano mecz otwarcia zagrało Ninjas in Pyjamas, którego nie musimy nikomu przedstawiać. PIerwszym rywalem Szwedów na Epicenter byli Kazachowie z AVANGAR. Niespodziewanie to spotkanie zakończyło się wygraną tych ostatnich z wynikiem 2:1 w mapach. Azjaci wygrali na Overpassie i decydującym Dust II wynikami kolejno 16:13 i 16:11, ale w międzyczasie potknęli się na Cache’u, gdzie ich przeciwnicy wygrali 16:10.
Taki wynik meczu otwarcia dla podopiecznych AVANGAR w praktyce oznaczał wolne popołudnie, gdyż mecz zwycięzców czeka ich dopiero jutro i to tam się okaże, czy awansują do ćwierćfinału, czy też prosto do półfinału rozgrywek Epicenter. Ich rywalem będzie Team Liquid, który dzisiaj zwyciężył ze Swole Patrol – ekipą Braxtona “swaga” Pierce’a. Było to bardzo jednostronne spotkanie, rozstrzygnięte dokładnie tak, jak mógł sobie wymarzyć Jonathan “ELIGE” Jablonowski i jego koledzy. Zarówno na Nuke’u, jak i Inferno, wygrali z wynikiem 16:5.
Na zakończenie dnia został mecz eliminacyjny. Wygrany – przechodzi do ćwierćfinału. Przegrany – wraca do domu. Gracze Ninjas in Pyjamas, którym przyszło się mierzyć ze Swole Patrol, bez większych problemów rozprawili się z przeciwnikiem na Overpassie (16:6) i Nuke’u (16:14), co oznacza, że Braxton “swag” Pierce i spółka muszą pożegnać się z turniejem.
