W rozpoczynających ESL One New York meczach Virtus.Pro zmierzyło się z FaZe Clanem, natomiast rywalem SK Gaming był francuski Team EnVyUs.
Polacy rozpoczęli spotkanie od wygrania pierwszej rundy, w której bohaterem okazał się Jarosław „pasha_biceps” Jarząbkowski, zapewniając zwycięstwo swojej drużynie, dzięki trzem zabójstwom. Zgodnie z oczekiwaniami, kolejne dwa punkty padły łupem VP. Od tego momentu próżno jednak szukać pozytywów w grze polskiej formacji. Inicjatywę przejęło świetnie dysponowane FaZe, do końca pierwszej połowy oddając rywalom zaledwie dwa punkty. Po zmianie stron, międzynarodowa formacja udowodniła swoją dominacje, wygrywając sześć kolejnych rund, kończąc tym samym spotkanie.
FaZe Clan 1:0 Virtus.Pro (16:5 – cache)
Spotkanie pomiędzy SK Gaming a Team EnVyUs, dostarczyło widzom zdecydowanie więcej emocji. Pojedynek lepiej rozpoczęli Brazylijczycy, lecz ich radość trwała jednak krótko, gdyż kolejne pięć rund padło łupem zawodników z Europy. Od tego momentu do końca pierwszej połowy wygrywała już tylko drużyna Gabriela „FalleNa” Toledo. W drugiej połowie rywalizacja na mapie trochę się wyrównała. Gracze EnVyUs zdołali zbliżyć się jeszcze do rywali na trzy punkty, ale SK nie oddało już przewagi wypracowanej w pierwszej części spotkania, kontrolując mecz do końca.
SK Gaming 1:0 Team EnVyUs (16:12 – cobblestone)
Kolejne spotkania, które już trwają, to Cloud9 – Natus Vincere oraz Astralis – Team Liquid. “Virtusi” zmierzą się z przegranym drugiego starcia. Następny mecz z udziałem Polaków zaplanowano na 20:30.
