Respawn.pl

ESL Pro League Finals – FaZe, fnatic i HellRaisers z awansem w grupie Żółtych!

Autor: Aleksandra Hejna
Faze Clan

Poznaliśmy już pierwsze trzy ekipy, które zapewniły sobie awans do dalszej fazy rozgrywek w duńskim Odense. FaZe czeka już w półfinale na rywala, natomiast fnatic i HellRaisers czekają na rywali w ćwierćfinale. Przed Nami pozostały jeszcze spotkania w grupie Czerwonych, z której również trzy formacje awansują do dalszej części finałów szóstego sezonu ESL Pro League.

Po pierwszym dniu zmagań w grupie Żółtych tabela prezentowała się następująco:

Grupa Żółtych Mecze Wygrane Wygrane po dogrywce Przegrane po dogrywce Przegrane Punkty
HellRaisers 3 2 0 1 0 7
fnatic 3 1 1 0 1 5
Astralis 2 1 0 1 0 4
FaZe 2 1 0 1 0 4
Luminosity 3 0 1 0 2 2
Liquid 3 0 1 0 2 2

Tak jak we wtorek, również i w środę rozpoczęliśmy mecze od godziny 12:00. Na sam początek otrzymaliśmy spotkanie pomiędzy FaZe a Astralis, oraz fnatic z Liquid. Obydwa pojedynki zostały rozegrane na mapie de_mirage.

FaZe 16:5 Astralis [de_mirage]

Przechodząc do meczu pomiędzy FaZe z Astralis, chyba nikt nie spodziewał się tego, że dla którejś z tych drużyn to spotkanie będzie należało do łatwych. Nawet fakt iż Astralis grało ze zmiennikiem “RUBINO” nie mógł stawiać ich w roli przegranych. Zarówno europejska formacja jak i duńska we wtorek rozegrały po dwa spotkania i z dorobkiem 4 punktów podchodziły do środowego pojedynku między sobą.

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli gracze FaZe, którzy grając po stronie atakującej zdołali wygrać zarówno rundę pistoletową jak i następne osiem rund. Doprowadzili tym samym do solidnej przewagi w postaci wyniku 9:0. Zawodnicy europejskiej formacji pewni siebie wybiegali bez granatów dymnych na różne pozycje, co w końcu musiało się na nich zemścić. Astralis zdobyło jakże cenny punkt, który później zmotywował ich do dalszej walki. Duńczycy za wszelką cenę chcieli odrobić straty i wrócić w tym spotkaniu jeszcze do gry. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:5 dla FaZe.

Po zmianie stron zawodnicy Astralis bez pomysłu rozgrywali kolejne rundy, co wykorzystała europejska formacja zgarniając zarówno rundę pistoletową jak i wszystkie następne. Nie oddając tym samym duńskiej formacji żadnej rundy po zmianie stron. FaZe wygrało wysoko, bo aż 16:5 ze swoimi rywalami z Astralis. Dla ekipy “karrigana” oznaczało to 7 punktów w klasyfikacji grupowej. Astralis natomiast pozostało z 4 punktowym dorobkiem.

fnatic 22:18 Liquid [de_mirage]

Zupełnie jak we wtorek, również i w środę gracze fnatic rozpoczęli swój dzień od dogrywki. Pierwsza połowa spotkania mogła się podobać bo naprzemiennie raz jedni, a raz drudzy zadawali ciosy swoim rywalom. Szwedzi pojedynek rozpoczęli po stronie atakującej co przyniosło im zwycięstwo w rundzie pistoletowej, a także w dwóch kolejnych rundach. Pierwszy full w wykonaniu Liquid pozwolił im odwrócić losy spotkania i doprowadzić do wyrównania 3:3. Wtedy też gracze fnatic znajdując sposób na obronę drużyny z Ameryki zdołali zdobyć pięć punktów, które już wtedy zapewniły im zwycięstwo w pierwszej połowie. Następnie to Liquid starało się zdobyć jeszcze kilka cennych punktów co im się udało. Końcowy rezultat pierwszej połowy to 9:6 dla fnatic.

Po zmianie stron Amerykanie wspaniale odnaleźli się w roli atakujących i wygrywając rundę pistoletową poszli za ciosem zdobywając kolejnych sześć punktów, tym samym wysuwając się na prowadzenie 13:9. Fnatic przyparte do muru musiało znaleźć sposób na zatrzymanie rozpędzonego Liquid, co na moment im się udało zdobywając kolejne dwie rundy i przybliżając się wynikiem 11:13 do rywala. Wtedy też formacja z Ameryki powiedziała – dość i przeprowadziła dwa wspaniałe ataki dające im punkt meczowy – 15:11. Dla fnatic był to już ostatni dzwonek by odmienić losy tego spotkania. Doświadczenie niektórych graczy szwedzkiej formacji pozwoliło im na doprowadzenie do remisu w tym spotkaniu, a także do dogrywki.

Po wyniku 15:15 przystąpiliśmy do dogrywki, w której to podłamani zawodnicy Liquid przez straconą szansę na wygranie pojedynku w regulaminowych 30 rundach starali się wygrać. Niestety dla nich, to fnatic lepiej rozgrywało dodatkowe rundy i ostatecznie zakończyło spotkanie wynikiem 22:18. Po tym zwycięstwie fnatic miało już 7 punktów w grupie, natomiast Liquid miało tych punktów tylko 3.

W drugiej serii spotkań doszło do potyczki pomiędzy sensacyjnym liderem grupy Żółtych – HellRaisers a Astralis, oraz FaZe z Luminosity. Pierwszy pojedynek odbył się na mapie de_overpass. Z kolei drugi mecz rozegrany został na mapie de_train.

HellRaisers 16:13 Astralis [de_overpass]

Chyba nikt nie spodziewał się takiego lidera grupy Żółtych po pierwszym dniu. A także nikt nie spodziewał się tak słabej formy Astralis w meczu z FaZe. Niewątpliwie to spotkanie mogło podobać się od samego początku, gdyż zawodnicy Astralis walczyli o życie, a gracze HellRaisers o przypieczętowanie swojego awansu do dalszej fazy rozgrywek ESL Pro League Finals. W spotkanie lepiej weszła europejska formacja, która grając po stronie broniącej wygrała pierwsze dwie rundy. Szczególnie udanie wyglądało odbijanie bombsitu w wykonaniu gracza Issa “ISSAA” Murad, który popisał się pięknymi trzema zabójstwami. Akcja poniżej:

Po dwóch rundach dla graczy HellRaisers, zawodnicy Astralis odpowiedzili atakiem, który dał im pierwszą rundę w tym spotkaniu. Niestety dla Duńczyków ten cios nie wywarł wrażenia na graczach europejskiej formacj i ci wygrali kolejnych pięć rund doprowadzając do rezultatu 7:1. Wtedy też zawodnicy Astralis wiedzieli, że muszą powstrzymać rywali i odrobić straty. Tak też się stało bo ostatecznie zdołali ugrać sześć rund po stronie atakującej co dało im rezultat 6:9 dla HellRaisers po pierwszej połowie.

Po zmianie stron przez wybuch bomby to gracze z europejskiej drużyny zdołali wygrać rundę pistoletową, ale już następne padły łupem graczy z Danii. Ciosy naprzemiennie padały raz z jednej, a raz z drugiej strony. Zawodnicy obu drużyn zacięcie walczyli o zwycięstwo w tym pojedynku. I gdy na ekranach widniał rezultat 13:13 po czterech wygranych rundach z rzędu w wykonaniu Astralis, HellRaisers znalazło sposób na obronę rywali wygrywając ostatnie trzy rundy! Doprowadzając tym samym do zwycięstwa nad duńską formacją 16:13. HellRaisers w ten sposób zapewniło sobie awans do dalszej części rozgrywek, mając na swoim koncie aktualnie 10 punktów i przed sobą spotkanie z FaZe. Zaś Astralis mające wciąż 4 punkty w grupie, czekał mecz o wszystko z fnatic.

FaZe 16:12 Luminosity [de_train]

Zawodnicy FaZe po dość gładkim zwycięstwie nad Astralis w dobry humorach przystępowali do potyczki z zawodnikami Luminosity. Dla graczy z Brazylii był to natomiast pierwszy środowy mecz, a także walka o jakiekolwiek szanse na awans do dalszych rozgrywek. Europejska formacja rozpoczęła zmagania po stronie atakującej i choć wygrała rundę pistoletową, to później musiała uznać wyższość graczy z Brazylii. Luminosity wspaniale broniąc się zdołało wygrać siedem rund z rzędu co dało im prowadzenie 7:1 w spotkaniu. Wtedy też gracze prowadzeni przez “karrigana” starali się wrócić do gry, co czasem im się udawało i pozwoliło im na zakończenie pierwszej połowy wynikiem 6:9 dla Luminosity.

Po zmianie stron europejski super team nie dał szans na grę zawodnikom z Brazylii i wygrał aż osiem rund z rzędu wychodząc na prowadzenie wynikiem 14:9. Wtedy też gracze Luminosity ocknęli się na moment i zdołali wygrać trzy rundy, co nieznacznie przybliżyło ich do rywali. Ostateczne słowo należało jednak do graczy FaZe, którzy za sprawą świetnie grającego Håvarda “rain” Nygaarda zdobyli punkt meczowy, a po nim zanotowali zwycięstwo 16:12 nad Luminosity. Faze tym samym miało już 10 punktów w grupie i przed sobą ostatnie spotkanie z HellRaisers. Natomiast Luminosity pozostawało z 2 punktowym dorobkiem i ostatnim meczem przeciwko Liquid.

Ostatnia faza zaplanowanych spotkań w grupie to aż trzy pojedynki pomiędzy Liquid z Luminosity, HellRaisers z FaZe, a także fnatic z Astralis.

Luminosity 16:4 Liquid [de_cache]

Zarówno dla jednej jak i dla drugiej drużyny wynik tego spotkania nic nie wnosił. Obydwie drużyny utraciły już jakąkolwiek szansę na awans do dalszej części rozgrywek ESL Pro League Finals. W zdecydowanie lepszy sposób początek spotkania rozpoczęła drużyna Luminosity, która grając po stronie broniącej wygrała aż dziesięć rund z rzędu wychodząc na wysokie prowadzenie 10:0. Liquid zdołało zaledwie dwukrotnie odpowiedzieć na poczynania drużyny z Brazylii co przyniosło Nam ostateczny rezultat pierwszej połowy 13:2 dla zespołu Luminosity.

Miażdżąca przewaga dobiła Liquid, które nie było w stanie wygrać rundy pistoletowej po zmianie stron. Wprawdzie następną rundę wyrwali Brazylijczykom, ale już następne padły łupem graczy reprezentujących Luminosity, którzy ostatecznie wysoko wygrali z graczami z Ameryki – 16:4. To szybkie spotkanie pozwoliło Luminosity zdobyć łącznie w grupie Żółtych 5 punktów. Natomiast gracze Liquid żegnając się z turniejem zanotowali ostatnie miejsce w grupie z 3 punktami.

FaZe 16:7 HellRaisers [de_overpass]

Spotkanie pomiędzy FaZe a HellRaisers to potyczka o pierwsze miejsce w grupie, gwarantujące bezpośredni awans do półfinałów. To zatem aż dwa dni wolnego na przygotowania do dalszej części rozgrywek. Zawodnicy FaZe rozpoczęli spotkanie po stronie atakującej i w sposób pewny przeprowadzali swoje kolejne ataki wygrywając aż dziewięć rund z rzędu. Przy wyniku 9:0, HellRaisers postanowiło powrócić do gry i pokazać, że to nie żadne zaskoczenie iż po pierwszym dniu rozgrywek zajmowali pierwsze miejsce w grupie. Wygrywając sześć kolejnych rund z rzędu znacząco przybliżyli się do graczy FaZe i w lepszych nastrojach mogli przystępować do drugiej połowy. Wynik pierwszej połowy to 9:6 dla FaZe.

Po zmianie stron gracze HellRaisers po udanych sześciu rundach nie zamierzali się zatrzymywać i wygrali rundę pistoletową. Niestety dla nich nie przełożyło się to na dalsze sukcesy, ponieważ FaZe odpowiedziało zwycięstwem w rundzie następnej co pozwoliło im na zdobycie kolejnych sześć rund z rzędu co doprowadziło ich do zwycięstwa w tym spotkaniu 16:7 z reprezentantami HellRaisers. Dla FaZe oznaczało to pierwsze miejsce w grupie i awans bezpośrednio do półfinału ESL Pro League Finals. Natomiast HellRaisers swój kolejny pojedynek odbędzie w ćwierćfinale.

fnatic 16:7 Astralis [de_inferno]

Walka o awans – tak można było nazwać to spotkanie. Astralis przyparte do muru musiało wygrać to spotkanie by w dogrywkowym spotkaniu zawalczyć o awans. Dla fnatic zwycięstwo oznaczało pewny awans, zaś przegrana również ostateczną walkę w meczu dogrywkowym. Choć gracze z Astralis lepiej rozpoczęli spotkanie, wygrywając rundę pistoletową oraz następną po stronie broniącej. To jednak fenomenalna postawa graczy z fnatic pozwoliła im na odrobienie strat, ale również na solidne wyjście na prowadzenie. Siedem wygranych rund z rzędu dawało fnatic rezultat 7:2 w tym spotkaniu. Dla Duńczyków nie była to dobra informacja i ci z pomocą “RUBINO” zdołali jeszcze wyrwać dwie rundy przegrywając tym samym wysoko pierwszą połowę 4:11 z szwedzką formacją.

Po zmianie stron to Astralis udało się wygrać jakże ważną dla nich w tej sytuacji rundę pistoletową. To dawało im jeszcze jakiekolwiek szanse na odwrócenie losów tego spotkania. Dwie następne rundy również padły ich łupem co dawało im rezultat 7:11 dla fnatic. Wtedy też Szwedzi mając możliwość rozegrania pierwszej rundy na fullu nie dali najmniejszych szans swoim rywalom, co pozwoliło im wygrać kolejnych pięć rund i ostatecznie wygrać spotkanie z Astralis, wynikiem 16:7. Dla fnatic oznaczało to awans do ćwierćfinału, zaś dla graczy Astralis sensacyjne odpadnięcie z turnieju już w fazie grupowej!

 

Tym samym awans do kolejnej fazy rozgrywek szóstych finałów ESL Pro League zdobywają FaZe, fnatic oraz HellRaisers.

Grupa Żółtych Mecze Wygrane Wygrane po dogrywce Przegrane po dogrywce Przegrane Punkty
FaZe 5 4 0 1 0 13
fnatic 5 2 2 0 1 10
HellRaisers 5 3 0 1 1 10
Luminosity 5 1 1 0 3 5
Astralis 5 1 0 1 3 4
Liquid 5 0 1 1 3 3

 

Aktualnie na kanale ESL Polska możecie obejrzeć decydujące spotkania w grupie Czerwonych.