Respawn.pl

ESL uciszy Spodek? Dziwna decyzja organizatorów IEM-a

Autor: Aleksander Kurcoń
iem-2020

ESL ogłosił, że zamierza karać ewentualne podpowiedzi ze strony trybun w Spodku. Kontrowersje budzi jednak sposób, w którym organizator IEM-a Katowice chce to zrobić.

LAN-owe turnieje charakteryzują się tym, że zawodnicy mają kontakt z publicznością. Od dawna wiadomo, że słuchawki wygłuszające nie są już w pełni skuteczne. Organizatorzy turniejów próbowali wprowadzać kabiny wygłuszające, ale i one nie spełnią swojego zadania w pełni, a także po prostu nie na wszystkich turniejach je zobaczymy, ponieważ są bardzo drogie. Przez to, że kibice widzą x-raya, a także pozycje na mapie, często reagują na to, co dzieje się na serwerze. Mowa tutaj o sytuacjach, kiedy zawodnik celuje w przeciwnika przez zasłonę dymną, czy przez obszar, który można przebić. Publiczność wówczas zazwyczaj staje się żywsza, zaczyna wrzeszczeć, czym podpowiada zawodnikowi, że rywal znajduje się na jego muszce. Jeszcze bardziej bezpośredni są w tym względzie kibice szczególnie z Brazylii, którzy niejednokrotnie po prostu krzyczeli, gdzie są przeciwnicy. ESL chce wyeliminować tego typu podpowiedzi z ich turniejów LAN-owych.

Co odbędzie się podczas IEM oraz ESL One Katowice?

Sposób walki z tym zjawiskiem przedstawił Michał “Carmac” Blicharz. Dyskusja rozpoczęła się od kabin wygłuszających. Carmac argumentuje decyzję ESL-a o nieużywaniu kabin tym, że są one drogie. Ponadto Blicharz mówi o tym, że: Wierzymy w więź pomiędzy graczem a kibicem. Nie chcemy izolować zawodników od publiczności. Chcemy by zawodnicy czuli, że siedzą przed tysiącami zgromadzonymi w arenie. 

Carmac jednak w późniejszych zdaniach wspomina, że chciałby aby CS:GO posiadało etykietę golfa, tenisa czy snookera, gdzie publika wie, jak się zachować. ESL idzie o krok dalej i na IEM Katowice zamierza nauczać ludzi poszczególnych zachowań. W Spodku będą wyświetlane filmy, na których organizator wytłumaczy kibicom, jak mają się zachować.

Widzowie nie powinni więc reagować żywiołowo na:

  • możliwość zabicia nożem
  • kiedy zawodnik będzie celował w przeciwnika przez smoke’a
  • kiedy zawodnik będzie mógł się dowiedzieć tego, czego nie powinien zobaczyć

W tych chwilach kibice mają czekać, aż do rozwiązania sytuacji. Brzmi dziwnie? Poczekajcie.

ESL zamierza wypróbować ten system właśnie w Katowicach, gdzie publika zawsze dawała o sobie znać. Organizator zamierza zobaczyć, jak nowy system zadziała. Jeśli nie będzie działać, to… zamierza wyłączyć x-raya na ponad 20 minut! X-ray ma być wyłączony tylko w Spodku, ludzie oglądający transmisję w internecie będą nadal wiedzieć wszystko. Na koniec ESL zamierza wyrzucać ze Spodka osoby, które nie będą dostosowały się do etykiety. Carmac dodał również, że “trochę hałasu” przed zabójstwem nożem nie będzie karane. Problem pojawi się podczas “wielkiego hałasu”. Pytanie brzmi – w którym miejscu zaczyna się wielki hałas?

Z pewnością decyzja ESL budzi kontrowersje. Wychowywanie sobie publiczności brzmi absurdalnie, szczególnie kiedy robi się testy na takim organizmie jakim jest katowicki Spodek. To właśnie przez atmosferę turnieju, żywiołową polską publiczność turniej urósł do rangi legendy. IEM Katowice nie byłby tym samym IEM-em, gdyby na trybunach siedziała kulturalna publiczność. Carmac wspomina, że chciałby wychować publikę CS:GO na wzór tenisa, czy golfa. Przypomnijmy jednak, że są to dyscypliny wywodzące się z elit, tam kibice w prawdziwym życiu po prostu zachowują się inaczej. Poza tym w tenisie również nie jest wszystko takie święte – US Open znacząco się różni w publice od eleganckiego Wimbledonu, mimo że oba turnieje są z tej samej półki podpisanej Wielki Szlem. Wychowanie tak dynamicznej publiki oraz żywiołowego środowiska jakim cieszy się CS:GO jest utopią. ESL zamierza więc walczyć z tym, co wyróżniło IEM Katowice. Oby tylko nie zabiło emocji.