Respawn.pl

Faworyci nie zawiedli w drugim dniu BLAST Premier Spring Showdown

Autor: Krzysztof Sarna

Drugi z trzech dni rozgrywek 1/16 finału BLAST Premier Spring Showdown jest już za nami. Dzisiaj obyło się bez niespodzianek, wszak wszyscy trzej faworyci wygrali swe potyczki.

Na sam początek Team Spirit zgodnie z oczekiwaniami wygrał z Extra Salt. Rosyjsko-ukraiński kolektyw poradził sobie bez żadnych problemów z 21. formacją świata. Mecz zainicjowały pociągi, na których drużyna z regionu CIS przegrywała w pewnym momencie 1:5, grając w obronie, ale w ostateczności pierwsza część zakończyła się prowadzeniem 10:5. Johnny “JT” Theodosiou i jego koledzy jeszcze mieli chęć, żeby powalczyć o zwycięstwo i nie można im tego odebrać, wszak zbliżyli się do stanu 8:11. Więcej się zdziałać nie udało i przeszliśmy na Dusta. Na arenie zwanej mianem snajperów Spirit w pewnym momencie wygrywał 8:1, ale nie udało się bardziej zdominować, wszak gracze Tiaana “T.c” Coertzena ponownie pokazali, że potrafią nawiązać walkę (7:8). Po zmianie stron było praktycznie po meczu, bowiem dziewiąta siła świata wzięła sprawy w swoje ręce i wykończyła to starcie, jednocześnie awansując do ćwierćfinału, w którym w piątek zmierzy się z Dignitas.

Podobnie było zresztą w przypadku potyczki Gambit i NASR. To starcie jednak było jeszcze bardziej jednostronne niż te poprzednie, ponieważ ekipa z Azji przegrała 0:2, gdzie łącznie na dwóch mapach zdobyła tylko dziesięć punktów. Najpierw formacja wywodząca się z regionu CIS wygrała Dusta do ośmiu, a na Vertigo wręcz się przejechała, przegrywając tylko dwie odsłony. Abay “Hobbit” Khasenov i spółka zagrają w sobotę z FURIĄ w ćwierćfinale.

No właśnie, no bo w brazylijskich derbach wygrała właśnie FURIA. MIBR wybrało Mirage’a i po pierwszej połowie przegrywało zaledwie 7:8. Jednak w pewnym momencie było tragicznie, ponieważ Ricardo “boltz” Prass i spółka przegrywali już 8:15 i nic nie wskazywało na jakikolwiek powrót. Jednak pozory myliły, wszak Made In Brazil doprowadziło do stanu 14:15, by w kluczowej rundzie przegrać, zamiast doprowadzić do dogrywki. Za Vertigo gracze MIBR-u również mogą sobie pluć w brody, wszak prowadzili 9:6, ale gdy przyszło grać im w ataku, momentalnie sytuacje się odwróciły i mecz zakończył się wynikiem 16:10.

Wyniki drugiego dnia BLAST Premier Spring Showdown prezentują się następująco:

Team Spirit 2:0 Extra Salt – Train 16:10, Dust 16:8

Gambit Esports 2:0 NASR – Dust2 16:8, Vertigo 16:2

FURIA 2:0 MIBR – Mirage 16:14, Vertigo 16:10