Respawn.pl

FaZe Clan dwukrotnie lepsze od Virtusów

Autor: Sergiusz Lelakowski

Virtus.pro ponownie nie najlepiej rozpoczęło zmagania w ramach ESL Pro League. Po wczorajszym remisie z Ninjas in Pyjamas, dziś nasi rodacy przegrali z FaZe Clanem, pomimo korzystnego dla siebie map pool’a, bowiem rywalizacja toczona była na de_train oraz de_mirage. Ponownie sprawdziło się to, że mecze w Internecie toczą się własnymi prawami.

 

Pierwsza batalia została rozegrana na mapie de_train, czyli jednej z najlepszych w arsenale „Virtusów”. Mimo to, od początku potyczka nie układała się pomyśli naszych rodaków. Zawodnicy FaZe Clan rozpoczęli od wygranej „pistoletówki”, która bardzo szybko pozwoliła im na objęcie trzypunktowego prowadzenia. Co prawda, gracze VP zdołali odpowiedzieć w czwartej odsłonie, jednak nie zdeprymowało to rywala, który w błyskawicznym tempie dopisywał do swojego dorobku kolejne “oczka”. Ostatecznie, nasi rodacy zdołali do przerwy „wyciągnąć” wynik 4:11. Choć to chyba zbyt duże słowo. Po stronie CT, „Virtusi” także nie radzili sobie zbyt dobrze. Kolejna przegrana „pistoletówka” sprawiła, iż FaZe Clan w mgnieniu oka doprowadził do stanu 15:4. Polacy starali się odrobić straty, lecz cztery rundy były wszystkim, na co na Trainie stać było VP.

Mapa de_mirage, podobnie jak poprzednia rozpoczęła się o wiele lepiej dla FaZe. Wszystko to za sprawą wygranej „pistoletówki”, którą wykerował Håvard “rain” Nygaard, zwyciężając w sytuacji trzech na jednego. Dzięki brawurowej akcji Norwega, na  konto multieuropejskiego gamingu wpłynęły kolejne dwa „punkciki”. Dopiero w czwartej odsłonie Polacy przełamali ofensywę rywala. Dobrze zachował siię Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski, który wygrał pojedynek z Fabienem „kioShiMą” Fiey’em i mimo braku defuse’a zdołał rozbroić bombę. Następnie, oba teamy toczyły wyrównane boje, naprzemiennie zapisując po swojej stronie kolejne rundy. Ostatecznie, Polacy nie wytrzymali tempa i pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 11:4. Druga odsłona o dziwo rozpoczęła się od wygranej „pistoletówki” VP. Niestety, chwilę potem Polacy wykazali się niebywałą niefrasobliwością, przegrywając rundę eko w wykonaniu Faze. To w zasadzie pogrążyło naszych rodaków, którzy ostatecznie ulegli przeciwnikom 16:5.

 

Virtus.pro – FaZe Clan 2:0
(16:8 de_train, 16:5 de_mirage)