Finałowa szesnastka ESL One Cologne 2016

Wczoraj, późnym wieczorem, w katowickiej ESL Arenie zakończyły się kwalifikacje do tegorocznej edycji ESL One Cologne. Tym samym, wiemy już, jakie zespoły zobaczymy 8 lipca w Kolonii.

Czterodniowy turniej kwalifikacyjny do nadchodzącego Majora, jaki miał miejsce w miniony weekend, pełny był niespodzianek. Największym zaskoczeniem okazał się zupełnie nieudany występ Brazylijczyków grających obecnie w barwach Immortals (ex-Tempo Storm), którzy po porażkach z formacjami EnVyUs, TyLoo oraz FlipSid3 Tactics, znaleźli się dopiero pod końcem tabeli, bo na miejscu dwunastym, co oznacza, że boltz i spółka nie wezmą udziału w nadchodzących wielkimi krokami zmaganiach o tytuł Mistrza Świata Counter-Strike: Global Offensive i pulę nagród w wysokości miliona dolarów. Ze słabej strony pokazali się także gracze Cloud9 oraz Renegades, ci bowiem również nie uzyskali awansu.

Na plus natomiast ocenić należałoby poczynania zespołu EnVyUs. Francuzi przecież dawno już nie zaprezentowali niczego godnego uwagi, a tutaj ograli i wspomniane Immortals, i Splyce, i Cloud9, otrzymując w zamian miejsce w ESL One Cologne 2016, i na nowo rozbudzając wśród swoich fanów mniejsze lub większe nadzieje na powrót do czołówki. Prócz nich, solidnym przygotowaniem, a w konsekwencji dostaniem się do premiowanej ósemki, popisali się zawodnicy OpTic Gaming. W nie byle jakiej formie okazali się być ponadto reprezentanci Gambit, którzy dominowali kolejno nad EnVyUs, G2 oraz właśnie OpTic, w związku z czym oni też za niespełna miesiąc staną do boju w niemieckiej LANXESS Arenie. Najlepiej jednak zagrały ekipy mousesports i FaZe, jedyne drużyny z bilansem 3:0, tj. bez jakiejkolwiek przegranej.

A oto i grupy tytułowych rozgrywek, rozlosowane zaraz po zakończeniu ostatniego meczu w ramach kwalifikacji:

Jak oceniacie szanse Polaków?