Zawodnicy francuskiego G2 Esports będą mieli w końcu okazję do rywalizacji na imprezie z serii ESL One. W Kolonii ich nie zobaczyliśmy, ale w Nowym Jorku zagrają jako zwycięzcy lokalnych kwalifikacji.
Trzeba przyznać, że lista uczestników eliminacji na Starym Kontynencie wyglądała całkiem nieźle, bo na starcie mieliśmy finalistę turnieju w Kolonii – Team Vitality – ciągle groźne G2 Esports i CR4ZY, a także BIG i Mousesports, czyli ciągle czołówkę. Cała ósemka walczyła o tylko jedno miejsce premiowane awansem, a więc nie było miejsca na wpadkę. Niestety dla kibiców z rywalizacji wycofała się formacja Dana “apEXa” Madesclaire’a, dla której grafik był zbyt napięty. Pozostałe drużyny nie szukały wymówek i zaczęły batalię w drabince pojedynczej eliminacji.
W ćwierćfinałach pewne zwycięstwo odnieśli reprezentanci G2, którzy pokonali BLUEJAYS International bez straty mapy. W pozostałych meczach padł wynik 2:1 na korzyść Tricked przeciwko BIG i CR4ZY z Mousesports. Sprout poprzez walkower awansowało automatycznie do półfinału. Tam niemiecka drużyna nie miała żadnych szans z Nemanją “huNterem” Kovačem. Wschodnioeuropejski miks wygrał 2 do 0 i zapewnił sobie grę w finale. Podobnie jak Francuzi, którzy ograli 2 do 1 Tricked. Kluczowe spotkanie lepiej rozpoczęło się dla CR4ZY, które objęło prowadzenie po zgarnięciu Vertigo (16:8). Odpowiedź Kenny’ego “kennySa” Schruba i kolegów była momentalna, ponieważ G2 zgarnęło najpierw Dust2 (16:11), a potem Traina (16:13).
Obecnie na liście uczestników ESL One New York 2019 mamy zaproszone Astralis, ENCE i Team Liquid, a także G2 Esports wraz z eUnited, zwycięzcami północnoamerykańskich eliminacji.
