Respawn.pl

Gambit Esports w końcu z trenerem! F_1N wraca z odsiadki

Autor: Krzysztof Sarna

Jeszcze pod koniec minionego roku środowisko Counter-Strike’a: Global Offensive przeżywało prawdziwe zawirowanie. Wszystko to przez dobrze już znanego coach buga. Wielu szkoleniowców otrzymało blokady, ale niektórzy właśnie z nich powrócili. Jednym z nich jest Ivan “F_1N” Kochugov.

Dla wielu trenerów takie blokady, to zdecydowane utrudnienie własnych karier. Jednak nie dla Kochugova, który został pod skrzydłami Gambit Esports. To jednocześnie oznacza, że F_1N już niebawem pojawi się za plecami swoich zawodników.

Przez śledztwo, którego dokonało ESIC, dokładnie 36 trenerów otrzymało zakazy. Przez fakt, że to właśnie trener Gambit otrzymał takiego bana, został on przesunięty na stanowisko analityka. Z kolei rolę szkoleniowca przejął Konstantin “groove” Pikiner, czyli dyrektor generalny zespołu. Wracając jednak do 37-latka, to otrzymał on dziewięciomiesięcznego bana na wszystkie wydarzenia powiązane z ESIC. Nie uniknął on jednak permanentnego wykluczenia na turnieje organizowane przez Valve. To jednocześnie oznacza, że nie poprowadzi on drużyny na CIS RMR, czy też ewentualnym PGL Majorze. Wówczas to ponownie groove będzie trenerem.

Z pewnością jednak dziwi dyspozycja samych graczy Gambit, którzy w ostatnich miesiącach pokazywali się z kapitalnej strony na serwerze. Mówimy tu przecież o awansie z 15. miejsca na pierwsze w rankingu HLTV. Co więcej, drużyna z regionu CIS utrzymywała się przez czternaście tygodni na fotelu lidera. Nie można także odmówić sukcesów Abayowi “Hobbitowi” Khassenovi i jego kolegom, bo wygrali przecież IEM Katowice, Pinnacle Cup I, IEM Summer oraz BLAST Premier: Spring Finals. Do tego dołożyć można jeszcze wicemistrzostwo 13. sezonu ESL Pro League. To wszystko budzi naprawdę wielki podziw i aż chce się zadać pytanie, czy z trenerem będzie lepiej? 

Z pewnością pierwszą okazją do sprawdzenia tego będzie już pierwszego września. Wtedy to Gambit Esports rozpocznie zmagania w ramach grupy D 14. sezonu ESL Pro League. Na dzień dobry rosyjsko-kazachski kolektyw zmierzy się z Teamem One. W zbiorze tym jest też m.in. Team Liquid czy FURIA. Łączna pula nagród nadchodzących rozgrywek wynosić będzie 750 tysięcy dolarów.