Respawn.pl

HAVU zwycięża przeciwko testowemu składowi x-kom AGO w czwartym sezonie LOOT.BET

Autor: Filip Woszczek

Pierwsze spotkania polskich ekip w ramach LOOT.BET Season 4 dobiegły końca. Fińska ekipa pokonała nowo powstały skład x-kom AGO w trzymapowym pojedynku.

HAVU 2-1 x-kom AGO

Dust2 (11:16)

Inferno (16:12)

Nuke (16:3)

Z racji wygranej nożówki, na Dust2 polska ekipa wybrała stronę terrorystów. Finom udało się wygrać rundę pistoletową, lecz nasi odpowiedzieli już w  rundzie trzeciej, zmuszając rywala do zachowania broni po dwóch zabiciach. Od tamtej pory Polacy przejęli prowadzenie w meczu, zdobywając sześć punktów pod rząd. Ciekawe rundy 3v5 bądź też 3v4 doprowadziły do tego, że udało im się uzyskać aż dziesięć rund po stronie statystycznie trudniejszej. AGO zreflektowało się w drugiej połówce i to oni sięgnęli po pistoletówkę numer dwa, tracąc tylko jednego gracza. Wraz z rundą full-buy Finowie starali się wrócić do spotkania kilkoma wygranymi rundami, lecz to AGO ostatecznie dokończyło je na swoją korzyść.

Przyszedł czas na wybór polskiej ekipy – Inferno. Tam Polacy również pokusili się o wybranie strony atakującej. Kontrastując do meczu poprzedniego, sytuacja wyglądała zgoła odwrotnie. Finowie po wygranej pistoletówce wystrzelili z rundami aż po dziewiąty punkt. Dopiero wtedy nasi znaleźli odpowiedź na świetną defensywę oponenta. Po późnym przebudzeniu Polaków, udało im się zgarnąć pięć rund przed zmianą połów. Mimo zaciętego pojedynku w kolejnej pistoletówce, sytuacja 1v1 Dominika ‘GruBego’ Świderskiego przeciwko Olliemu ‘sLowiemu’ Pitkänenowi okazała się korzystna dla Fina. AGO wróciło nieco do spotkania z 5-13, aczkolwiek przy wyniku 12-15 Lasse ‘ZOREE’ Uronen uratował sytuację. Gracz popisał się trzema fragami z AWP w sytuacji 2v4, dając swojej drużynie ostatni punkt.

Decydującą mapą tego spotkania okazał się być Nuke. Świetna obrona dolnego bombsite’u przez Damiana ‘Furlana’ Kisłowskiego dała Polakom pierwszy punkt. Odpowiedź od Finów zobaczyliśmy już w rundzie kolejnej, gdzie sLowi dwoma fragami z Desert Eagle’a przyczynił się do wygranej rundy force-buy. Wobec tego HAVU objęło prowadzenie, zaś zawodnicy x-kom AGO ponownie zaprzepaścili sytuację 4v2, jednym teamkillem otwierając przeciwnikowi możliwość wygrania rundy. Indywidualne umiejętności znalazły swoje miejsce również w rundzie ósmej, gdzie Joonas ‘doto’ Forss uszedł zwycięsko w sytuacji 1v3, broniąc bombę przed rozbrojeniem na dolnym bombsite’cie. Po gromiącym 12-3, polska ekipa nie miała zbyt wiele do powiedzenia w tym spotkaniu, dodając do tego przegraną pistoletówkę numer dwa.