Respawn.pl

Izako Boars stawia wszystko na PLE! Dzików nie zobaczymy na ESL Mistrzostwach Polski

Autor: Krzysztof Sarna

Na krajowym podwórku mamy dwie profesjonalne ligi, jeśli chodzi o Counter-Strike’a: Global Offensive. ESL Mistrzostwa Polski oraz Polską Ligę Esportową. Dziś Izako Boars zakomunikowało, że nie będzie już grało na dwa fronty i skupi się w pełni na PLE.

O tym, że harmonogram spotkań i ich natłok w CS-ie jest napięty i bardzo trudny – wiemy doskonale wszyscy. Zespoły i organizacje często miewają problemy z selekcją i najczęściej nie odpuszczają niczego, by grać wszystko. Jednak w szeregach Izako Boars do takiego wyboru doszło, wszak w nadchodzącym sezonie nie ujrzymy “Dzików” w ESL MP. Podopieczni Bartosza “Hypera” Wolnego postawili na Polską Ligę Esportową.

ESL MP na horyzoncie

Dokładnie dwa dni temu, we wtorek oficjalnie ogłoszona została jesienna edycja ESL Mistrzostw Polski. Jednak jak dobrze wiemy – to już nie tylko walka o miano najlepszej drużyny nad Wisłą. To także rywalizacja o miejsca na Intel Extreme Masters w Katowicach i fazę pucharową ESL National Championship Global. Start głównych rozgrywek ESL MP ma mieć miejsce 30 sierpnia, a najlepszą rodzimą ekipę mamy poznać 7 listopada. 

Jeśli chodzi natomiast o same osiągnięcia IB w ESL MP, to tych tak naprawdę nie było. Największym wyczynem był półfinał w 2018 roku, w którym organizacja Piotra “Izaka” Skowyrskiego musiała uznać wyższość Teamu Kinguin. Podobnie zresztą było w połowie maja bieżącego roku, wszak Daniel “STOMP” Płomiński i spółka na tym samym etapie ulegli HONORIS.

Izako Boars stawia na Polską Ligę Esportową

Każdy raczej świetnie sobie zdaje sprawę z tego, że postawienie na jedną z dwóch opcji musi być poparte jakimiś argumentami. I choć nie dowiemy się, dlaczego padło na PLE, tak wiadomo, dlaczego doszło do zrezygnowania z grania dwóch lig jednocześnie.

Decyzja została podjęta przez chęć skupienia się tylko na jednej lidze regionalnej oraz przez liczne zaproszenia do turniejów europejskich. Nie chcemy przeciążać naszych zawodników, ponieważ wiemy, jak ważny jest trening, jak i odpoczynek – takimi słowami tłumaczył tę decyzję Paweł Potoczny, menedżer Izako Boars dla redakcji Cybersport.

Wydaje się zatem, że powód skupienia się tylko na jednym z wydarzeń jest jak najbardziej naturalny. W ubiegłych sezonach przecież nie widywaliśmy w Polskiej Lidze Esportowej x-kom AGO, czy też w poprzednim Anonymo Esports. Co więcej, na ten moment IB nie ma zamiaru wracać do ESL Mistrzostw Polski. 

Przed startem każdego sezonu będziemy się zastanawiać nad planami i celami zespołu. Jednak na ten moment, patrząc na rozwój Polskiej Ligi Esportowej, nie zakładamy zmiany decyzji nawet w następnym sezonie – kontynuował Potoczny. 

Rywalizacja, w której na prowadzenie wyszło PLE?

Jeszcze w listopadzie minionego roku jeden z naszych redaktorów chwalił Polską Ligę Esportową w jednym z naszych felietonów. To przede wszystkim założenie oddzielnej spółki nadało PLE nowe życie, co zresztą widać. Co prawda na tamten moment jeszcze nie snuliśmy żadnych teorii, że to właśnie ten produkt jest numerem jeden w Polsce. Jednak wspomnieliśmy, że jeśli wszystko będzie nadal szło w takim kierunku jak idzie – to PLE będzie poważnym zagrożeniem dla ESL MP. 

Czy wybór o Polskiej Lidze Esportowej przez Izako Boars jest tego dowodem? Trudno powiedzieć, jednak wydaje się, że ESL będzie musiało poważnie pomyśleć, co zmienić w swoim systemie.