Respawn.pl

Izako Boars triumfuje w starciu z Virtus.pro w ramach ESEA MDL

Autor: Mateusz Olczyk

Pierwsze, z zaplanowanych na dzień dzisiejszy, polsko-polskich starć dobiegło właśnie końca. Po dość ciężkiej przeprawie, to jednak Izako Boars zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Starcie na Mirage bardzo dobrze zaczęło się dla grającego po stronie atakującej Izako Boars. Wygrana pistoletówka i ładna seria po niej, zaoowocowały dość szybkim wyjściem na prowadzenie 6:1. Virtusi próbowali walczyć jeszcze o odrobienie wyniku i choć udało im się uszczknąć jeszcze kilka punktów na swoje konto, to większa część natarć ze strony Dzików była po prostu zbyt trudna do wybronienia. Wynik 5:10 na koniec pierwszej połowy nie rokował więc dobrze dla Virtus.pro.

Sytuacja w spotkaniu zmieniła się nieco dopiero po przerwie. Po stronie terrorystów Niedźwiedzie odżyły wreszcie, dzięki czemu zaczęły stanowić prawdziwe zagrożenie w meczu, natomiast świetne dotąd Izako Boars straciło zauważalnie straciło swoją początkową werwę. Zespół Karola “tecek’a” Kapczyńskiego rozbudził się nieco dopiero, kiedy ich przeciwnicy doprowadzili do wyrównania, dzięki czemu całe starcie nabrało wreszcie zaciętego charakteru. Żaden z zespołów nie chciał pozwolić temu drugiemu na większą przewagę, jednak to właśnie Dziki zdołały wystarczająco uciec z wynikiem 16:13.

Izako Boars vs. Virtus.pro – 16:13 Mirage