Respawn.pl

Jakub "pynio" Pyszczek o swojej karierze i ESC Gaming

Autor: Sergiusz Lelakowski

W przeciągu ostatnich dni miałem przyjemność zadać kilka pytań świeżo upieczonemu menadżerowi ESC Gaming – Jakubowi “pynio” Pyszczkowi, który w poniższym wywiadzie opowiedział zarówno o swojej karierze, jak i planach przyszłościowych dywizji Counter-Strike: Global Offensive wyżej wymienionej organizacji.

W jaki sposób objąłeś funkcję Scout Manager Europe ESC Gaming?
Rozmowy z ESC trwały naprawdę krótko. Byli bardzo zainteresowani moją propozycją i planem działania. Zrobiłem odpowiednią prezentację, w której zawarłem analizę najpopularniejszych gier w Europie oraz moje poglądy i sposób działania. Po chyba 3/4 dniach zostałem oficjalnie przedstawiony i zaprezentowany, rozmawiałem z resztą zarządu i na takiej bazie stałem się członkiem jednej z najbardziej znanych i lubianych organizacji w Europie.

Czy poprzednie stanowiska były równie czasochłonne?
Każdemu stanowisku staram się poświęcić jak najwięcej czasu i wykonywać pracę najlepiej jak to jest możliwe. Jeżeli chcemy coś osiągnąć musimy liczyć się z tym, że minie trochę czasu zanim dopniemy swego. Przed dojściem do ESC byłem managerem LoL?a w noMERCY, czy PR & TM w GF-Gaming i każda z tych funkcji była odpowiedzialna co automatycznie powodowało, że trzeba było usiąść poczytać, poszperać, napisać, z kimś pogadać, ogólnie coś załatwić aby miało to odpowiednie odzwierciedlenie w przyszłości.

Aplikowałeś także do innych organizacji. Jakie otrzymywałeś odpowiedzi?
Tak. Aplikowałem także do innych organizacji, które stanowią człon europejskiego e-sportu i ku memu zdziwieniu, w większości przypadków otrzymywałem odpowiedzi po dosyć krótkim czasie oczekiwania. Oczywiście, znaczna część z nich była negatywna jednak w większości z nich mogłem usłyszeć gratulacje za bardzo ciekawą i dobrą prezentację, która wzbudziła zainteresowanie moją osobą. Przez okres około 2/3 tygodni rozmawiałem z wieloma organizacjami zarówno w Ameryce jak i Europie, poznałem wielu świetnych ludzi z którymi mam kontakt. Przed dojściem do ESC najbardziej zaawansowane rozmowy prowadziłem z 3 organizacjami.

Zaledwie dwa dni temu wydano oficjalne oświadczenie o przyjęciu nowych reprezentantów dywizji CS:GO. Stosunkowo szybko udało Ci się zrekrutować nowych zawodników. Już wcześniej brałeś pod uwagę drużynę w skład której weszli m.in. tecek i repo?
Tak jest. Od 25 marca ESC posiada nową drużynę CS:GO i jest to dodatkowo Polska drużyna. Miałem na oku łącznie dwie formacje jednak najbardziej przychylny była dla mnie i dla zarządu był obecny team. Jestem pewien, że ten skład z warunkami jakie stwarza ESC pokaże na co ich naprawdę stać, bo chłopaki mają ogromny potencjał. O motywacji i uporze nie wspominam bo to normalne a dodatkowo presja jaka na nich ciąży powoduje, że każdy turniej chcą wygrywać a na pewno pragną się rozwijać i godnie reprezentować barwy ESC Gaming. Jakbym nie był do nich przekonany, bym ich po prostu nie wziął. Przez pierwsze 48 godzin dostałem 150 wiadomości z pytaniami, gratulacjami oraz podaniami, aby dojść do ESC. Niektóre były bardzo poważne i fajnie zrobione, ale niestety większość została napisana jak do kumpla bez żadnego wysiłku. I jak po takich pseudo aplikacjach mam na kogoś zwrócić uwagę skoro poważne i znane osoby w kraju są tak leniwe, gdzie nie umieją napisać porządnego podania albo robią drużynę, która istnieje dwie godziny i oczekują pieniędzy. W takich podaniach trzeba napisać o sobie, dać linki do meczy i ważniejszych osiągnięć oraz screeny do potyczek z poważniejszymi przeciwnikami i na takiej podstawie można coś fajnego naskrobać.

Twoi podopieczni rozpoczęli już przygotowania do zbliżających się turniejów? Początkowo zaatakujecie rodzimą scenę?
Chłopaki grają i trenują ostro. 28/29 wystąpią w Lublinie na lanie aby mieć styczność z turniejami offline. Nie jadą tam jako ESC ponieważ traktujemy to jako trening. Naszą oficjalną imprezą będzie CGS w Krakowie. Skupiamy się na ciągłym rozwoju, treningu i szlifowaniu tego co już jest zrobione. Czekamy na informacje związane z EPS oraz oczywiście nie zapominamy o zapisach do FACEIT / ESEA / CEVO. Po Lublinie będziemy kończyć nasz plan treningowy, który wyszedł z mojej inicjatywy i spotkał się z pozytywną opinią jednak trzeba wprowadzić małe korekty. Wszystko dla dobra zawodników, bo podkładamy w nich ogromne nadzieje.

Jako Scout Manager odpowiadasz za wszystkie dywizje, wspomniałeś wcześniej że prowadziłeś drużynę LoL, tak więc jak zaopatrujesz się na inne gry?
Moim zdaniem mimo tego, że jest końcówka marca to ten rok będzie rokiem CS:GO. LoL jest równie ważny i z “kontim” okupuje pierwsze i drugie miejsce. Mamy bardzo dobrych graczy LoL’a pochodzących z Polski oraz eventy, które są naprawdę mocno obsadzone z wysokimi nagrodami, dlatego też ta gra ciągle będzie utrzymywać się w topce. Nie mówię o fanach i oglądalności na streamach czy relacjach bo tutaj moim zdaniem LoL wygrywa z CS. Wystarczy spojrzeć na statystyki na twitchu czy o ogólnej popularności ale CS po staruszku 1.6 wraca ze zdwojoną siłą! Heroes of the Storm ciekawie się rozwija. Mamy jedną z najlepszych drużyn w Europie, a w tabelach przewodzą Polacy z Gamers2. To cieszy, że Polska ekipa jest uważana za faworyta każdych rozgrywek. SC2 tutaj azjaci, azjaci i azjaci? potem dopiero stary kontynent. Są gracze, którzy wygrywają pojedyncze mecze jednak w Europie są ciekawi zawodnicy, którzy mogą walczyć o najwyższe lokaty. Sami mamy bardzo dobrych graczy oraz? Adriana Dembnickiego w pierwszym składzie. Hearthstone fajna karcianka, lubię w nią sobie pograć. Z Polski najlepszym przykładem jest Marcin ?Gnimsh? Filipowicz z Cloud9, który jest znaczącym zawodnikiem na świecie. Mamy ciekawych, rodzimych graczy m.in. z noMERCY lub BlackRavens i zobaczymy jak będą sobie radzić w przyszłości. FIFA praktycznie nie istnieje, co jest zauważalne w naszym kraju od paru lat. Być może jacyś nowi zawodnicy grający z wyżej wymienionych gier zasilą szeregi ESC, jednak na razie trzeba działać i robić swoje bo nie tylko w Polsce, lecz również w Europie znajdą się bardzo silni i młodzi zawodnicy, do których trzeba wyciągnąć pomocną dłoń.

Zajmujesz się typową menadżerką, nasuwa się jednak pytanie czy pełnisz też funkcję trenera?
W ESC jestem Scout Managerem na Europę oraz Managerem w zarządzie, dodatkowo piastuję funkcję Team Managera CS:GO. Nie tyle co można nazwać mnie trenerem, ale na pewno motywuję graczy i wspieram ich na każdym kroku m.in. układając plan treningowy czy nawiązując i ustawiając naprawdę bardzo ciekawe sparingi z światową czołówką. Czasem coś podpowiem, jakieś moje spostrzeżenie lub opinię jednak chyba do trenera mi daleko. Na pewno swoim doświadczeniem jako manager wielu drużyn oraz sam były gracz (pół-profesjonalny gracz) mogę pomóc i znam się na podstawach gry oraz taktykach.

Czy z czasem będziecie chcieli pozyskać typowego coach’a, za którym przemawia doświadczenie?
W przyszłości pewnie będziemy zainteresowani dalszym rozwojem. W tej chwili nie myślimy o tym, chłopaki trenują, a ja robię swoje. Oczywiście za jakiś czas będziemy grać w wielu ligach i nie damy rady ogarnąć i przeanalizować każdego przeciwnika, czy też naszych błędów, więc osoba trenera na pewno nam w tym pomoże.

Jak można zauważyć, mimo krótkiego okresu urzędowania plan działania Jakuba jest dość rozległy. Dalsze informacje dotyczące nowych reprezentantów ESC Gaming będą publikowane zarówno na łamach naszego serwisu, jak i u samego źródła, czyli na fanpage’u pynia.