Dobra seria Kinguin trwa. Po udanym DreamHacku Winter polska formacja zapewniła sobie awans na ESEA Premier 23: Global Challenge. Ponadto polski zespół zagra już co najmniej w barażach o ESL Pro League 5.
To wszystko polska formacja zdobyła dzięki zwycięstwu w półfinale ESEA Premier 23: Europe przeciwko Rogue Gaming. Kolejne starcie obu ekip znów było wyrównane, a o wszystkim decydowała trzecia mapa.
Na początku traina doszło do wyrównanej walki, która zakończyła się wynikiem 7:8 dla formacji duńsko-bułgarskiej, która wybrała tę mapę. Po zmianie stron Casper “cadiaN” Møller i spółka zdominowali przebieg wydarzeń, pewnie broniąc bombside’ów, dzięki czemu objęli w całym meczu prowadzenie 1:0.
Potem drużyny przeniosły się na dusta2, gdzie rywalizacja znów przebiegała bardzo równo. Tym razem to Kinguin wygrało połowę 8:7 a w drugiej części osiągnęło już nawet przewagę 15:11. Rogue rozpoczęło jeszcze comeback, lecz ostatecznie ich licznik punktów zatrzymał się na 14.
Decydujący okazał się overpass. Tu już Polacy osiągnęli wyraźną przewagę, akcentując ją po stronie terrorystów, gdzie wygrali 11 rund. Po rozpoczęciu gry jako antyterroryści podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego nie spuścili z tonu, dzięki czemu wygrali mapę 16:7, a całe spotkanie 2:1.
Kinguin – Rogue Gaming 2:1 (9:16 – train, 16:14 – dust2, 16:7 – overpass)
Wygrana z zespołem duńsko-bułgarskim sprawiła, że polska formacja ma już zapewniony udział w ESEA Premier 23: Global Challenge, rozgrywanym w styczniu. Ponadto Kinguin już na pewno zagra co najmniej w barażach z PENTA Sports o ESL Pro League 5. Jeśli natomiast Grzegorz “szpero” Dziamałek wraz z kolegami wygra w finale ESEA Premier 23 Europe z LDLC, wtedy zagwarantują sobie bezpośredni awans do 5. edycji EPL-a.
