W bardzo emocjonującym pojedynku finałowym lepsze okazało się Team Kinguin. Oznacza to, że ekipa SZPERA oprócz trofeum przywiezie do domu 40 000 zł.
Ilość emocji wypływająca z rozgrywki na pierwszej mapie (Train) sięgała zenitu. Zaraz po rozpoczęciu dominowało Kinguin – to oni jako antyterroryści bez większych problemów radzili sobie z ofensywą PRIDE, toteż do zmiany stron wynik wyglądał dość jednostronnie (11:4). Zmiana przyniosła zaś odwrócenie równowagi sił. W defensywie ekipa Morelza czuła się pewnie, grała agresywnie i głównie “na blisko”, nie dając swoim przeciwnikom za wiele swobody. “Pingwiny” zaczęły popełniać błędy. Niekiedy brakowało zgrania, celnych fragów, dlatego też postanowili wziąć przerwę. Po uspokojeniu się i obgadaniu istotnych dla gry niuansów, Kinguin wróciło do zdobywania rund. Wszystkie wypracowywane rundy PRIDE poszły w zapomnienie, gdyż koniec końców formacja walcząca pod okiem Mariusza “Loorda” Cybulskiego zakończyła mapę Train z rezultatem 16:13
Wielkie emocje w finale #EMP! @teamkinguin 1:0 @PRIDEPoland! pic.twitter.com/fY6HplXh5J
— ESL Polska (@ESLPolska) April 30, 2017
Pierwsza połowa Mirage wyglądała na dość wyrównaną, z minimalną przewagą PRIDE z samego początku. Kinguin szybko jednak zaczęło nadrabiać. Po stronie terro, pomimo początkowej przewagi ekipy “niebieskich”, udało im się wyjść na prowadzenie z 9:6. Zmiana stron to totalna dominacja SZPERA i spółki. PRIDE co prawda przejawiało pomysł na poszczególne rundy, niestety jednak brakowało wykończenia – zawsze zgarniali kilka dobrych i ważnych fragów, nawet na pistoletach, ale ostatecznie to Kinguin dokańczało dzieła zniszczenia. To właśnie oni sięgnęli po puchar Mistrza Polski po raz trzeci z rzędu – a wystarczył do tego rezultat 16:6 na Mirage, w mapach zaś 2:0.
Team Kinguin vs. PRIDE
2:0 (16:13 – Train ; 16:6 – mirage)
Podział nagród
1. Team Kinguin – 40 000 PLN
2. PRIDE – 20 000 PLN
3-4. Izako Boars, Z W I E R Z Ę T A – 5 000 PLN