Gracze Kinguin powalczą o zwycięstwo w Hellcase Cup #3. Polacy pokonali w półfinale Manatee 2:0, dzięki czemu w bezpośredniej walce o tytuł zmierzą się ze Spirit.
Podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego byli zdecydowanymi faworytami spotkania, nawet pomimo bardzo słabej formy. Szwedzo-bośniacka formacja prezentowała się dotychczas z dobrej strony, lecz w półfinale nie miała wiele do powiedzenia.
Polscy gracze zaczęli marsz po finał od overpass, gdzie szybo przejęli inicjatywę. Rywale na pierwszej mapie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, zdobywając zaledwie pięć rund. Ciekawiej było na cache, gdzie długo trwała dość wyrównana walka. Ostatecznie jednak to Grzegorz “szpero” Dziamałek przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, pieczętując wygraną w spotkaniu.
Kinguin – Manatee 2:0 (16:5 – overpass, 16:13 – cache)
Jeszcze dziś Polacy wystąpią w wielkim finale turnieju. Naprzeciw finalistów WESG staną zawodnicy Spirit, którzy w fazie grupowej pokonali “pingwinów”. Decydująca batalia rozpocznie się o godzinie 19:00 i również zostanie rozegrana do dwóch zwycięskich map. Starcie będzie można obejrzeć m.in. tutaj.
