Piątek na IEM Katowice 2021 zdecydowanie należał do niespodzianek. Najpierw Gambit wygrało z Natus Vincere, a przed chwilą Virtus.pro pokonało Astralis.
Drugie półfinałowe spotkanie, którego uczestnikiem było Astralis i Virtus.pro rozpoczęło się od Overpassa wybranego przez VP. “Niedźwiedzie” wystartowały po stronie broniącej i raczej mało kto spodziewał się tak dobrego startu. Formacja z regionu CIS wypracowała sobie znakomitą przewagę, a mowa tu aż o siedmiu oczkach (7:0). Jednak nic nie może wiecznie trwać, więc Duńczycy wygrali kilka rund, ale pierwsza część zakończyła się wynikiem 11:4 dla Timura “bustera” Tulepova i spółki. Po zmianie stron drużyna ze Skandynawii wygrała cztery rundy i traciło do oponenta tylko trzy punkty. Jednak VP nie wypuściło przewagi z rąk i wygrało pierwszą lokację do dziesięciu.
Następnie potyczka przeniosła się na Traina, którego oblicze było zdecydowanie inne niż Overpassa. Nicoali “device” Reedtz i spółka pierwotnie grali w ataku i po chwili prowadzili 5:0. Jednak VP jest znane z tego, że walczy do końca i po raz kolejny to udowodniło. Drużyna z regionu CIS przed zmianą stron przegrywała tylko 7:8. Może mieć jednak wielki niedosyt, ponieważ w pewnym momencie remisowała 10:10, a w ostateczności przegrała tę lokację do dwunastu.
Na ostatniej mapie, czyli Inferno od początku mogliśmy obserwować wyrównane zawody. Pierwszą połowę wygrało Astralis grające po stronie terrorystów 8:7. Jednak po zmianie nie było tak tak kolorowo, ponieważ VP wysunęło się na prowadzenie, a tym samym zbliżyło do zakończenia spotkania (13:9). Zawodnicy z Danii próbowali jeszcze walczyć, ale było już za późno i ulegli do jedenastu, a w całym meczu 1:2.
Astralis 1:2 Virtus.pro – Overpass 10:16, Train 16:12, Inferno 11:16
Półfinały będą miały miejsce już jutro. W pierwszym ujrzymy reprezentantów Spirit i Gambit. Z kolei w drugim starciu premiowanym finałem spotka się Liquid oraz VP.
Wszystkie niezbędne informacje o Intel Extreme Masters Katowice 2021 znajdziecie pod tym odnośnikiem.
