Respawn.pl

Koniec sprintu po milion dolarów Intel Grand Slam? Organizatorzy zmieniają zasady warunki

Autor: Paweł Wilk
team liquid

Wszystko wskazuje na to, że rekordowy wyniki Teamu Liquid w drugim sezonie Intel Grand Slam nie będzie szybko powtórzony. Przynajmniej z takiego założenia wyszli organizatorzy, którzy zmodyfikowali nieco regulamin.

Przypomnijmy, że w dwóch pierwszych sezonach wygrana czterech dużych imprez z dziesięciu gwarantowała czek na okrągły milion dolarów. W pierwszej edycji zawodnicy Astralis potrzebowali 523 dni, by spełnić warunek, ale wielkie show skradli reprezentanci Team Liquid, którzy zamknęli drugi sezon w ledwie 155 dni, co prawdopodobnie nie było w planach firm Intel, ESL i DreamHack. By rywalizacja o tak niesamowitą sumę była nieco bardziej ciekawsza i wymagająca dla profesjonalnych drużyn, zdecydowano się dodać kilka ważnych podpunktów w regulaminie.

Teraz drużyny chcące zgarnąć główną nagrodę będą dalej musieli wygrać cztery prestiżowe zawody, ale jedne z nich muszą mieć rangę “Masters”. Do 2020 roku będą to imprezy Intel Extreme Masters Katowice, ESL One, a także oczywiście Majory. Będzie można to objeść, ale warunkiem jest wygranie aż sześciu pozostałych turniejów z nieco mniejszym znaczeniem. Wielkie odliczenie zaczyna się od IEM Chicago 2019, które startuje już 18 lipca.

Najbliższe turnieje wliczane do trzeciego sezonu Intel Grand Slam:

  • Intel Extreme Masters Chicago 2019
  • ESL One New York
  • DreamHack Masters Malmö
  • Intel Extreme Masters Beijing 2019
  • ESL Pro League Season 10 Finals

IGS