Respawn.pl

Kwalifikacje IEM Sydney drogą krzyżową dla polskich drużyn

Autor: Paweł Wilk
Snatchie Sprout

Dwie otwarte tury eliminacyjne do Intel Extreme Masters Sydney nie wystarczyły, by polskie drużyny wywalczyły awans do zamkniętego etapu. Dziś najbliżej tego byli gracze Izako Boars, którzy przegrali w 1/8.

Wczoraj przeciągające się do późnej noce mecze okazały się udane tylko dla czterech rodzimych składów, które potrafiły przebrnąć do 1/16. Oprócz ekipy Sebastiana “neexa” Treli byli to reprezentanci Virtus.pro, xDparty i Codewise Unicorns, które niestety wylosowane zostało do pracy z iB. Derby zakończyły się zwycięstwem Dzików 16 do 9, ale młody skład nie miał żadnych szans w następnej rundzie z 3DMAX. Francuzi zwyciężyli 16:5 i ciągle mają szansę na udział w prestiżowym turnieju.

Tam raczej nie zobaczymy Virtus.pro – chyba, że otrzyma bezpośrednie zaproszenie organizatora. Janusz “snax” Pogorzelski wraz z kolegami niespodziewanie przegrali 3:16 z niemieckim expert eSport. W 1/16 poległ także miksowy skład Tomasza “ToMa223” Richtera. Xdparty także musiał uznać wyższość 3DMAX (6:16).

Intel Extreme Masters Sydney odbędzie się w dniach od 30 kwietnia do 5 maja w Qudos Bank Arena. Szesnaście ekip stanie do walki o pulę nagród wynoszącą 250 tysięcy dolarów. Obecnie na liście uczestników mamy zaproszonych graczy FaZe Clan i Renegades.