Respawn.pl

mousesports za burtą europejskiego ESL Pro League, czas na duńskie derby dwóch wyjadaczy!

Autor: Marcin Kapusta

Europejska odsłona 12. sezonu ESL Pro League zbliża się ku końcowi. Astralis wyrzuciło mousesports za burtę rozgrywek, przez co utrzymuje się przy życiu. Ekipa gla1ve’a powalczy w duńskich derbach z Heroic, a stawką tego spotkania będzie slot w Wielkim Finale!

Podopieczni Danny’ego “zonica” Sorensena w najbardziej prestiżowej lidze CS:GO zaliczyli falstart, ponieważ uznali wyższość zespołu Caspera “cadiaNa” Mollera, przez co rozgrywki musieli kontynuować w dolnej drabince. Na swojej drodze pokonali Spirit, compLexity, a dzisiaj wyeliminowali mousesports. Już o 21:00 Nicolai “dev1ce” Reedtz i spółka mają szansę, by odpłacić się pięknym za nadobne. Na serwerze podejmą bowiem swoich rodaków z Heroic, którzy utarli im nosa na samym początku. Triumfator tego arcyważnego pojedynku zapewni sobie awans do Wielkiego Finału, w którym czekają już reprezentanci Natus Vincere.

🇩🇰 Astralis 2-1 mousesports 🇪🇺

Pierwszą mapą batalii zostało Dust 2, które zostało wybrane przez Myszki. Europejska mieszanka różnych narodowości spoczęła na laurach, ponieważ ich oponenci błyskawicznie przejęli kontrolę nad przebiegiem spotkania. Skandynawscy dominatorzy zakończyli pierwszą połowę wynikiem 12-3, a reszta była już czystą formalnością. Po zmianie stron piękna pistoletówka ze strony Magiska i spółki pociągła trzy kolejne rundy, przez co pojedynek zakończył się rezultatem 16-3.

Halo Astralis, dolega Wam coś? Takie pytanie mogli zadawać sobie fani duńskiej piątki, gdy przegrywała ona z Myszkami w stosunku 1:14. Po zmianie stron wychowankowie zonica górowali nad swoimi przeciwnikami, jednak straty były już zbyt wielkie, by je nadrobić. Drużyna prowadzona przez Finna “karrigana” Andersena zabezpieczyła Inferno wynikiem 16:6.

Ostateczną mapą, która miała przesądzić o losie obu formacji, został Nuke. Po bardzo jednostronnej połówce szala zwycięstwa przechyliła się na stronę skandynawskiej potęgi. Wynik 12:3, co mogło pójść nie tak, ale jednak… Ekipa Robina “ropza” Koola wzięła się w garść i rozpoczęła niesamowity comeback, który zakończyła z powodzeniem. Myszki doprowadziły do rozegrania dogrywki, jednak w dodatkowym czasie gry to Patrick “es3tag” Hansen i spółka okazali się lepsi i wygrali Nuke’a wynikiem 19-17. Zawodnicy mousesports za zajęcie czwartej lokaty w klasyfikacji końcowej zainkasowali 30 tysięcy dolarów.

 

Duńskie derby w finale konsolidacyjnym rozpoczną się już za niespełna półtora godziny. Transmisja z pola boju dostępna będzie zarówno w języku polskim, jak i angielskim. Kto awansuje do Wielkiego Finału? Czy Natus Vincere zaliczy pierwszy triumf od czasu IEM Katowice 2020? Odpowiedzi na wszystkie te pytania poznamy w nadchodzących godzinach.