Miały być międzynarodowe zwycięstwa, a mamy kolejny klops. Sebastian “NEEX” Trela oficjalnie pożegnał się ze SMASH. Były reprezentant Izako Boars jest kolejnym Polakiem wracającym z zagranicznej drużyny bez większych zwycięstw.
Dołączenie do zagranicznego składu miało być dla Sebastiana “NEEX’a” Treli przełomem w karierze. Jeszcze pod barwami Izako Boars, Polak uważany był za jednego z najlepszych aktualnie graczy na naszej scenie. Jednak po opuszczeniu watahy dzików sytuacja nieco się zmieniła, a nasz rodak przygasł w nowym zespole.
Cztery miesiące – tyle trwała przygoda polskiego snajpera ze SMASH. Polak wczoraj oficjalnie pożegnał się z drużyną i rozwiązał kontrakt z organizacją za porozumieniem stron. Sebastian jest kolejnym Polakiem, który kończy swoją przygodę z międzynarodowym zespołem. Wcześniej m.in. taką samą decyzję podjął Karol “rallen” Rodowicz.
O odejściu NEEX’a ze SMASH mówił się już od kilku dni. Zawodnik nie zagrał z drużyną w dwóch ostatnich meczach. To z automatu wzbudziło wiele niejasności, które rozwiało ESPORTNOW, publikując informację o odejściu polskiego gracza.
Według Sebastiana powodem odejścia z zespołu jest niedziałająca struktura, brak wyników oraz styl, który nie pod pasował naszemu rodakowi. Łącznie polski snajper pod banderą SMASH rozegrał trzydzieści jeden map, z czego wygrał zaledwie dwanaście.
Największym sukcesem SMASH w składzie z Polakiem był awans do zamkniętych kwalifikacji europejskiego Minora. Jednak i tam zespół nie spisał się zbyt dobrze, przegrywając z fnatic, a następnie z Movistar Riders. Na ten moment nie wiemy, co planuje Sebastian w swojej dalszej karierze.
Cześć ekipo!
Z dniem dzisiejszych oficjalnie opuszczam szeregi SMASH, jest to całkowicie moja decyzja, a kontrakt…Opublikowany przez Sebastiana ‘NEEX’ Trelę Sobota, 11 kwietnia 2020
