Respawn.pl

NEO i FaZe na krawędzi. Startuje drugi dzień ESL One Cologne 2019!

Autor: Krystian Terpiński
FaZe

Margines błędu został wyczerpany. Już dziś poznamy cztery kolejne ekipy, które pożegnają się z ESL One Cologne 2019. Zagrożony jest między innymi FaZe Clan reprezentowany przez jedynego Polaka na turnieju. 

Na ten moment walizki mogą pakować już gracze MVP PK oraz Renegades. Ci pierwsi byli oczywiście bez żadnych szans w starciu z mousesports, z kolei na drodze Australijczyków stanęła rewelacja ostatnich tygodni – FURIA.

Już na sam start dzisiejszych rozgrywek dostajemy prawdziwy szlagier. ENCE kontra Vitality w drabince przegranych to zdecydowanie scenariusz, którego przed startem ESL One nikt by się nie spodziewał. Zadziwiające porażki z Heroic i NiP pozbawiły jednak obie ekipy marginesu błędu. Czy będziemy świadkami kolejnego #EZ4ENCE? A może to Finowie będą musieli ugiąć się pod geniuszem Mathieu “ZywOo” Herbaut?

W równolegle rozgrywanym spotkaniu pomiędzy MIBR oraz BIG faworyt wydaje się jeden. Nawet po ostatnich zmianach w składzie Brazylijczycy są dalej uważani za jeden z topowych zespołów świata i nie powinni mieć większych problemów z europejską formacją. Fatih “gob b” Dayik i jego koledzy z pewnością marzą jednak o powtórzeniu historii sprzed roku i kto wie, może właśnie perspektywa występów w świątyni Counter Strike’a da im odpowiednią motywację do zaskoczenia wszystkich i wyrzucenia MIBR z turnieju.

BIG

fot. ESL/ Bart Oerbekke

Dla polskich fanów najbardziej elektryzujące będzie jednak starcie mousesports oraz FaZe. Filip “NEO” Kubski wraz ze swoim zespołem zaliczyli wczoraj fatalną porażkę z NRG i zmierzą się z “Myszami” w meczu o życie. Będzie to zresztą już druga okazja dla Finna “karrigana” Andersena na odegranie się na byłych kolegach z drużyny i nie ma wątpliwości, że Duńczyk ponownie zrobi wszystko, by opuścić serwer z uniesioną głową.

W tym samym czasie do walki stanie Astralis oraz Fnatic. Obie ekipy mają za sobą nie najlepszy miesiąc i to właśnie w Kolonii zamierzają udowodnić, że wracają do dobrej formy. Pomimo wszelakich bolączek bezapelacyjnym faworytem jest oczywiście Astralis, które jeszcze nie tak dawno mogło cieszyć się mianem najlepszej drużyny globu.

Na koniec dnia w niespodziewanym meczu zwycięzców w szranki staną Heroic oraz NiP. Duńczycy pomimo braku trenera poradzili sobie do tej pory nad wyraz dobrze pewnie, triumfując nad fińskim ENCE. NiP z kolei ewidentnie zyskało na tak zwanym efekcie “nowej miotły” i wraz z Nicolasem “Plopskim” Zamorą rozpoczęli turniej w Kolonii od mocnego uderzenia.

Potencjalny czarny koń lub obrońca tytułu. Jedna z tych drużyn już dzisiaj pożegna się z rywalizacją w ramach ESL One Cologne 2019. Przebudowane Na’Vi miewa przebłyski i ciężko wykluczyć, że gdyby nie głupie błędy indywidualne to rosyjsko-ukraiński miks byłby nawet w stanie wygrać spotkanie z Teamem Liquid. FURIA z kolei udowadnia, że potrafi zaskakiwać i robi to często w najmniej przewidywalnych momentach. Próby wskazania faworyta w tym meczu to zwykłe strzały w ciemno. O wszystkim zadecyduje walka na serwerze.

Harmonogram dzisiejszych zmagań:

12:00 – ENCE vs. Vitality
12:00 – MIBR vs. BIG
15:30 – mousesports vs. FaZe Clan
15:30 – Astralis vs. Fnatic
19:00 – Heroic vs. NiP
19:00 – FURIA vs. Natus Vincere

Wybrane spotkania w ramach ESL One Cologne w języku polskim możecie oglądać na oficjalnym kanale ESL Polska.