Oba dzisiejsze spotkania we francuskim Montpellier zapowiadają się bardzo ciekawie. Z jednej strony mamy naszą polską dumę, czyli FaZe Clan z Filipem “NEO“ Kubskim w składzie, naprzeciw którym stanie faworyt publiczności G2. Natomiast dolna część drabinki to pojedynek tytanów. Dwie najlepsze formacje świata spotkają się już w ćwierćfinale i jak łatwo się domyślić, jedna z nich opuści Francję z wielkim niedosytem.
Na początek polskich kibiców do czerwoności rozgrzeje ekipa FaZe. Ich wczorajszy występ w starciu z mousesports nie należał do udanych, aczkolwiek porażka przełożyła się na udział w łatwiejszej stronie drabinki. Na pewno nie było to celem NEO i spółki, ponieważ każdy profesjonalista chce zwyciężać wszystkie spotkania, ale dowodzona przez Polaka formacja nie powinna narzekać. W przypadku zwycięstwa z francuskim G2 przyjdzie im się zmierzyć z NRG, które nie trenuje już w obecnym składzie i jest to dla nich ostatni turniej z Damianem “daps’em“ Steele.
W godzinach wieczornych rozpocznie się batalia, która w teorii powinna być finałem całego turnieju. W teorii, bo na finałach ESL Pro League zarówno Liquid, jak i Astralis nie pokazują swojej optymalnej dyspozycji. Duńczycy polegli w serii BO3 z wcześniej wspominanym NRG, natomiast Amerykanie po trupach doczołgali się do ćwierćfinałów. Niemniej jednak obie te ekipy wciąż są głównymi faworytami do końcowego triumfu i awans dzisiaj mocno do tego przybliży jedną z nich. Na zwycięzcę w sobotnich półfinałach czeka już mousesports.
Harmonogram dzisiejszych meczów ESL Pro League:
- FaZe vs G2 – 15:00
- Astralis vs Liquid – 18:50
Transmisja w języku polskim dostępna będzie na kanale ESL Polska.
