Katastrofa czekała już za rogiem – SMASH po nieudanym come-backu przegrywa z Virtus.pro 12:16. Polacy mieli spore problemy z domknięciem mapy, ale ostatecznie zapisują na koncie zwycięstwo.
Ciężko było sobie wyobrazić lepszy występ Virtus.pro w roli antyterrorystów. Polacy otworzyli mecz bardzo dobrym odbiciem bombsite’u, a MICHU rozbroił bombę, gdy na serwerze żyło jeszcze dwóch rywali! Kolejne rundy wpadały na konto VP jak z karabinu. W genialnej formie był Michał “snatchie” Rudzki, który bardzo rzadko się mylił z AWP. 21-latek tylko w pierwszej połowie miał aż 19 fragów, a w 14. rundzie skompletował nawet ACE’a. Świetną formą popisywał się także Janusz “Snax” Pogorzelski, który na koniec pierwszej połowy zagrał swoją popisową akcję w stylu sneaky, kiedy to przepuścił rywali na bombsite B, a później wykonał wyrok na zdezorientowanych przeciwnikach. SMASH grało po prostu nieudolnie po stronie TT – warto zaznaczyć, że drużyna Maikelele była w stanie tylko trzykrotnie podłożyć bombę. W efekcie Polacy prowadzili 14:1 po pierwszej połowie!
Po zmianie stron niestety Polakom nie udało się ugrać pistoletówki. W rezultacie SMASH zgarniało bez większego wysiłku kolejne punkty i wydawało się, że zaczyna nabierać wiatru w żagle. W szeregach Polaków brakowało snatchie’ego, który w pierwszej połowie był liderem zespołu, a później nie mógł się odnaleźć na mapie. SMASH z rundy na rundę nabierało rozpędu i postawiło rywali pod ścianą wynikiem 12:14. Wówczas jednak kluczową rolę odegrali MICHU i phr, którzy w duecie wygrali dla Polaków tak ważną rundę. Ostatecznie Virtus.pro domknęło mapę wynikiem 16:12, ale ogromne brawa należą się ekipie SMASH, która do samego końca walczyła o come-back. Najlepiej na serwerze zaprezentował się Martin “STYKO” Styk z bilansem 29-16. Bez jego świetnej gry z AWP z pewnością ten come-back nie byłby możliwy. Po stronie Polaków przodowali snatchie (26 fragów) i MICHU (22).
| Virtus.pro | Train | SMASH |
| 16 | 12 |
Virtus.pro tym samym zmierzy się z Illuminar w pojedynku o wyjście z grupy A kwalifikacji do United Masters League.
