Respawn.pl

Nieudana pierwsza tura otwartych kwalifikacji do Minora w wykonaniu polskich drużyn

Autor: Aleksander Kurcoń
Virtus.pro Snax

Nieszczęśliwie dla polskich drużyn zakończyła się pierwsza tura otwartych kwalifikacji do Minora. O krok od awansu do następnego etapu był PACT. Do zamkniętych kwalifikacji awansowały drużyny Sprout i NoChance. 

Nie tak miały wyglądać pierwsze otwarte kwalifikacje do Minora. Do turnieju podeszło ponad 400 drużyn z całego kontynentu, wśród nich znalazły się oczywiście polskie ekipy. Jako, że żadna z drużyn z naszego kraju nie otrzymała zaproszenia do zamkniętych kwalifikacji, to w pierwszym etapie zobaczyliśmy takie zespoły jak Virtus.pro, Aristocracy czy x-kom.

Najdalej zaszedł jednak PACT. Piotr “morelz” Taterka i spółka przeszli daleką drogę, w 1/4 finału eliminując AGO z turnieju wynikiem 16:14. O awans PACT zmierzył się z NoChance czyli nowym składem Mikaila “Maikelele” Billa. Polacy powalczyli na Dust2, przegrywając ostatecznie 14:16. Kompletną klapą skończył się za to Nuke, czyli wybór PACTu. Tym samym ostatnia polska drużyna pożegnała się z turniejem w półfinale, którego zwycięzca awansował do zamkniętych kwalifikacji. Do NoChance dołączyła drużyna Sprout, która w drugiej części drabinki wyeliminowała m.in. Chaos i Epsilon.

W ćwierćfinałach poza PACTem mieliśmy jeszcze aż trzy polskie zespoły. Na początek wspomnijmy o Virtus.pro, które na swojej drodze we wcześniejszych fazach turnieju zmierzyło się m.in. z Ancient. W 1/8 finału Michał “MICHU” Muller i spółka z kolei stoczyli bratobójczy pojedynek z Pompą Black. Nowy skład organizacji isamuxpomy powalczył z VP, jednak ostatecznie przegrał 14:16. Kolejnym rywalem na drodze Virtus.pro było NoChance. I tu skończyła się przygoda Polaków, bowiem ulegli oni 11:16 z ekipą Maikelele. Można powiedzieć, że na tym turnieju Szwed był ze swoimi kolegami niejako katem polskich drużyn.

W ćwierćfinale odpadły również AGO, które przegrało 14:16 z PACT oraz niespodzianka turnieju czyli Denzaaaa. Denzaaaa to mix, w którym grają tacy gracze jak ayzn, Shatar, Slepy, Borsuq czy Bozydar. Szersza publiczność mogła kojarzyć szczególnie tego ostatniego, który rok temu zasłynął na kwalifikacjach u Izaka do Asus ROG. Mix ten wygrał z duńskim Lygby Vikings 16:13 i zatrzymał się dopiero na Epsilonie z wynikiem 10:16.

Do 1/8 finału nie dotarły z kolei takie formacje jak Aristocracy czy Codewise Unicorns. W kwalifikacjach wzięła udział także MIKSURA, czyli mix Pawła “byali” Bieliński, odpadła ona jednak w 1/32 z NoChance. Jeszcze wcześniej z turniejem pożegnał się x-kom, który przegrał 14:16 z Ancient. Polacy zostali później pomszczeni przez Virtus.pro. Co ciekawe, najszybciej z turniejem pożegnało się Aristocracy. Drużyna, o której się mówi w kontekście TOP1 w Polsce przegrała z Copenhagen Flames 10:16 już w pierwszej rundzie! Swoje pięć minut mieli także gracze Youngsters. Jarosław “pasha” Jarząbkowski odpadł jednak w 1/64 z LDLC.

Podsumowując pierwszą turę otwartych kwalifikacji. Po weekendowym maratonie usatysfakcjonowane są drużyny Sprout i NoChance, które już mogą przygotowywać się do zamkniętych kwalifikacji. Polscy kibice muszą jednak jeszcze poczekać na swojego przedstawiciela. Kolejna tura kwalifikacji już jutro, przypomnijmy, że każdy może wziąć udział, rejestrując się tutaj.