Respawn.pl

North już z awansem; Na’Vi utrzymuje się w walce o finały – podsumowanie kolejnego dnia ESL Pro League

Autor: Kamil Kowala

Kolejne zmagania w ESL Pro League za nami, tak więc przyszła pora na podsumowanie. Pierwsze z dwóch miejsc na finałach zapewnili sobie gracze North, natomiast Na’Vi dzięki zwycięstwu utrzymało się w walce i jutro stoczy decydującą batalię.

W nie najlepszych humorach do dzisiejszego starcia podeszli zapewne zawodnicy Natus Vincere. Nie ma co się dziwić, w końcu w meczu inauguracyjnym nie zdołali zwyciężyć, przez co dziś ciążyła na nich wyjątkowa presja. Pierwszym terytorium ich bitwy z BIG był Dust2. Mimo noża na gardle w grze Ukraińców nie było widać żadnych nerwów. Od samego początku to oni podporządkowali sobie rywala i mimo pojedynczych zrywów XANTARESa udało im się zdominować pierwszą połowę. Po zmianie stron w waleczne serca Niemców nadzieje wlała wygrana pistoletówka, ale paliwa starczyło tylko na rundy anty-eko, ponieważ od tego momentu głos należał tylko do Na’Vi. Mimo że najwięcej zabójstwo zdobył Denis “electronic“ Sharipov, to na słowa uznania zasługuje Ioann “Edward“ Sukhariev. Rządził on i dzielił, jeśli chodzi o eliminacje otwierające.

W zupełnie odmiennych humorach niż na pierwszą mapę wchodzili zawodnicy dowodzeni przez Danylo “Zeusa“ Teslenko. Ich rywale chyba postanowili im tych pozytywnych nastrojów nie psuć, ponieważ po raz kolejny opór z ich strony był niemalże zerowy. Świetny atak i solidna defensywa, której nie mieliśmy okazji oglądać zbyt długo, pozwoliły s1mple’owi i spółce zgarnąć Mirage’a i pewnie wygrać cały mecz.

Natus Vincere vs BIG – 2:0

  • Dust2 – 16:6
  • Mirage – 16:5

To, że duńskie derby były rozgrywane dziś jako drugie, dodało im kolejnego smaczku. Znając wynik swoich rywali z grupy, zawodnicy North mieli świadomość, że zwycięstwo zapewni im awans na finały w Montpellier. Od początku widać więc było w nich podwójne zaangażowanie, dzięki któremu wygrywali kolejne rundy. Strona terrorystów na Nuke’u do najłatwiejszych nie należy, ale valde i spółka znaleźli chyba na nią jakąś receptę, ponieważ zakończyli ją z prowadzeniem. Defensywa to już totalny popis rywali Heroic i ostatecznie pewny triumf na pierwszej mapie.

Po chwili odpoczynku przyszło nam oglądać rywalizację na Mirage’u. Tutaj walka widoczna była z obu stron. Do stanu 10:10 żadna z ekip nie była w stanie wysunąć się na jakieś wyraźne prowadzenie. Wtedy jednak na wysokości zadania stanęli Kjaerbye i aizy, którzy w dużej mierze przyczynili się do zgarnięcia przez swoją ekipę ostatnich sześciu oczek.

North vs Heroic – 2:0

  • Nuke – 16:8
  • Mirage – 16:10

Harmonogram dzisiejszych spotkań ESL Pro League:

  • Heroic vs Natus Vincere – 18:20
  • North vs BIG – 22:00