Respawn.pl

Okres stagnacji nie może trwać wiecznie. HONORIS rozpoczyna testy nowych graczy!

Autor: Marcin Kapusta

Okres stagnacji w przypadku HONORIS trwa od samego początku. Organizacja TaZa i NEO z powodu braku satysfakcjonujących wyników przystąpiła do testów kolejnych zawodników!

Formacja założona przez dwóch polskich weteranów, w skład której wchodzą także Kamil “reiko” Cegiełko, Wojciech “Prism” Zięba oraz Daniel “STOMP” Płomiński jeszcze nie zdołała przełamać swojej złej passy, a przez mizerne rezultaty zarząd zdecydował się podjąć niezbędne kroki. Pod koniec sierpnia HONORIS zatrudniło pierwszego w swojej historii trenera – Roberta “mSra” Pieńkowskiego, który obecnie odbywa okres próbny. Jego podopieczni zaliczyli ogromny blamaż podczas zamkniętych kwalifikacji do ESL Mistrzostw Polski 2020, bowiem na swojej drodze ulegli m.in. Pompie i nie wywalczyli miejsca w najbardziej prestiżowych zawodach na terenie naszego kraju.

Obecnie reprezentanci HONORIS rywalizują w turnieju Vie.gg Legend Series, w którym zanotowali już pierwszą porażkę przeciwko Teamowi Secret. Wojciech “Prism” Zięba i Kamil “reiko” Cegiełko zostali w tym spotkaniu zastąpieni przez duet Cyberwolves w postaci Kacpra “Gruchy” Gruszeczki oraz Dawida “SaMeya” Stańczaka. Sama organizacja powtarza, że jest to tymczasowy skład i przygląda się również innym możliwością.

“Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Przez kilka ostatnich miesięcy eksperymentowaliśmy, wprowadzając mniejsze i większe zmiany wewnątrz drużyny. Rezultaty nie były jednak zadowalające. Zdecydowaliśmy się więc na bardziej radykalne kroki – testy nowego trenera oraz kolejnych zawodników” – mówi Wiktor “TaZ” Wojtas. “Założenia leżące u podstaw HONORIS pozostają niezmienne – chcemy dzielić się naszym doświadczeniem z młodszymi zawodnikami. Jeśli coś nie działa, to próbujemy to naprawić. Aby móc to zrobić skutecznie, to nie wystarczy zauważyć, że problem istnieje. Potrzebny jest czas na zrozumienie jego przyczyn i podjęcie właściwych działań dających szanse na trwałe rozwiązanie. Niestety zazwyczaj trwa to dłużej, niż sami byśmy chcieli i niż życzyliby sobie tego kibice” – dodaje Filip “NEO” Kubski.