Sto osiemdziesiąt- o tyle stopni odwróciła się gra Virtus.pro w porównaniu do pierwszego dnia zmagań na DreamHack Open Atlanta. Nadwiślańska formacja mimo powolnego startu zdołała uzyskać awans do półfinału i już dziś stanie przed szansą na zdobycie pierwszego od dawna międzynarodowego triumfu.
Nadwiślański skład, aby wywalczyć sobie miejsce w finale, będzie musiał pokonać rozpędzoną duńską lokomotywę. Heroic nie przegrało żadnej z ostatnich ośmiu rozegranych map i z pewnością ma zamiar podtrzymać dziś tę imponującą serię. Oba składy spotkały się w ubiegłym miesiącu podczas jednego z tygodni kwalifikacyjnych na finały ósmego sezonu ECS. Tam po dwóch niezwykle zaciętych mapach, z których jedna do rozstrzygnięcia potrzebowała czterech dogrywek, górą okazali się Skandynawowie. Od tamtej pory nasz przeciwnik zanotował ewidentną zwyżkę formy, a nasi- wręcz przeciwnie. Virtus.pro od zawsze jednak było znane ze świetnych występów na LAN-ie, o czym po wczorajszych meczach przypomniał kibicom trener niedźwiedzi Jakub “kuben“ Górczyński.
https://www.facebook.com/KUBENtt/photos/a.352305551627547/1162744753916952/?type=3&theater
Drugie spotkanie, które rozpocznie się jednak przed omawianym meczem naszych Polaków, będzie polem bitwy dla CR4ZY oraz Sprout. Niemiecki skład potrzebował szybkiej regeneracji po wczorajszym maratonie z Illuminar Gaming. Na niekorzyść naszych zachodnich sąsiadów wpływa również to, że odkryli już oni większość ze swoich zagrywek, podczas gdy ich przeciwnik zagrał dotychczas zaledwie dwie mapy. Triumfator tego starcia będzie miał więcej czasu na odpoczynek przed finałem oraz szansę na analizę gry przeciwnika w drugim meczu półfinałowym.
Harmonogram DreamHack Open Atlanta na dziś:
- Sprout vs CR4ZY – 16:00
- Virtus.pro vs Heroic – 19:00
- WIELKI FINAŁ – 23:00
Anglojęzyczną transmisję ze wszystkich spotkań można będzie śledzić na oficjalnym kanale DreamHacka. Po więcej informacji z Atlanty zapraszamy was do naszej specjalnej relacji przygotowanej z okazji tego wydarzenia.
